Chiński optymizm w Europie

Brytyjski indeks FTSE 100 zyskał na piątkowej sesji 0,23 proc. i osiągnął poziom 6557,17 pkt. Francuski CAC 40 wzrósł o 0,17 proc., a niemiecki DAX zyskał 0,50 proc. Węgierski BUX był jednym z niewielu indeksów, które zanotowały dziś spadki - stracił on 1,15 proc.

W Warszawie najważniejsze indeksy zamknęły sesję na minusie. WIG stracił 0,14 proc., kończąc dzień na poziomie 50555,93 pkt. WIG20 stracił z kolei 0,35 proc. i wyniósł 2365,96 pkt, a WIG30 spadł o 0,33 proc. do poziomu 2513,36 pkt.

Dla Europy głównym impulsem do wzrostów były dobre dane z Chin. Tamtejsze władze mają bowiem zwiększyć inwestycje w celu zapobieżenia spowolnieniu oraz planują działania mające zwiększyć konsumpcję.

Straty w Warszawie to przede wszystkim efekt dnia rozliczania kontraktów, zwanego potocznie dniem trzech wiedźm.

"W efekcie gracze nauczeni doświadczeniami z przeszłości wstrzymują się od transakcji i większość czeka na finałową godzinę sesji, w trakcie której przez parkiet przelewa się fala zleceń rzucanych na rynek koszykami," tłumaczy Adam Stańczak, analityk DM BOŚ. "Zwykle zmiany wywołane masowymi wymianami potrafią przesunąć indeks o procent wartości w kilka minut a na końcowym fixingu zaprzeczyć obrazowi notowań."