Wszystko wskazuje na to, że za sprawą ustawy o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych (nazywanej ustawą deregulacyjną), od 1 lipca br. wzrośnie limit przychodów z nierejestrowanej działalności. W myśl nowelizowanego art. 5 ustawy - Prawo przedsiębiorców wyniesie on 75 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli 2,7 tys. zł miesięcznie.
Osoby, których przychody nie przekraczają tej kwoty, nie muszą rejestrować działalności gospodarczej i opłacać z tego tytułu składek na ubezpieczenia społeczne w ZUS i NFZ.
To może być bardzo kusząca propozycja dla wielu osób, by w ten sposób zalegalizować swoje przychody. Wystarczy bowiem, że raz do roku złożą PIT-36, w którym zadeklarują, że ich przychody z działalności nie przekraczają ustawowych limitów.
Jest niewiele ograniczeń w prowadzeniu działalności nierejestrowanej, np. prowadzenie działalności zarejestrowanej w CEIDG w ciągu ostatnich pięciu lat albo prowadzenie działalności wymagającej zezwolenia, koncesji lub wpisu do rejestru działalności regulowanej.
Reklama
Okazuje się jednak, że poważne ograniczenie w możliwości prowadzenia takiej działalności nie wynika wprost z przepisów, ale dotyczy przypadku, gdy taka osoba wykonuje drobne usługi.