ikona lupy />
Piotr Dubno, ekspert ds. inwestycji międzynarodowych, CFA. Członek zarządu Motivizer / foto: materiały prasowe

Analizując możliwe zastosowania sieci 5G wydaje się, że ma ona potencjał, by zmienić nasze życie – przynajmniej w niektórych obszarach - w stopniu porównywalnym do skali zmian jakie zaszły w krajach rozwiniętych w latach w okresie 1875 – 1925. Nie potrafimy dziś precyzyjnie określić, które z zastosowań ogromnych możliwości w zakresie mobilnej transmisji danych będą miały największe znaczenie w bliższej i dalszej przyszłości, nie ulega jednak wątpliwości, że jeśli chcemy nie ryzykować utraty konkurencyjności przez polskie firmy to powinny one mieć możliwość używania technologii 5G, istotnie nie później i istotnie nie drożej niż firmy z innych krajów uprzemysłowionych.

Wyzwania, wiążące się z uruchomieniem na szeroką skalę 5G w Polsce można w skrócie zgrupować w 3 obszarach: po pierwsze sieć powinna powstać relatywnie szybko (nie istotnie później od innych krajów rozwiniętych), a co za tym idzie szczególną uwagą na ponoszone koszty (im będzie droższa tym później powstanie). Po drugie powinna być niezawodna, nie tylko w samym działaniu, ale w kwestii oferowanych parametrów. Wszystkie pozytywne efekty „skoku technologicznego” – w tym przede wszystkim możliwość zaoferowania usług, które wymagać będą skrajnie niskiego opóźnienia transmisji (tzw. latency rzędu 1 ms) w połączeniu z niezakłóconym w żadnym momencie szybkością przesyłu ogromnych ilości danych zadziałają tylko wtedy, jeśli sieć będzie naprawdę niezawodnie utrzymywać zadane parametry jakościowe (bez żadnych błędów, opóźnień itp.). Po trzecie sieć powinna być bezpieczna w kontekście zarówno dostępu do danych poszczególnych osób czy firm, jak i dostępu do całościowych zbiorów danych, które nawet w formie zanonimizowanej stanowić będą bardzo (lub nawet bardziej od indywidualnych) wartościowe źródło wiedzy dla różnego rodzaju modeli predykcyjnych czy też nawet dla kształtowania możliwości aktywnego wpływania na zachowania ludzi i firm. Względy bezpieczeństwa sieci telekomunikacyjnej od zawsze były niezwykle istotne, ale w przypadku 5G są jeszcze ważniejsze – dane przesyłane w ramach sieci 5G będą niewyobrażalnie większe, przy jednoczesnym wykorzystaniu na niestosowaną wcześniej skalę infrastruktury chmurowej i przesunięciu mocy obliczeniowej na tzw. brzeg sieci dla skrócenia opóźnień w transmisji danych.

Już samo połączenie wyzwań w obszarach kosztów i tempa budowy, z niezawodnością i bezpieczeństwem stwarza trudne warunki dla poszukiwania „jednego idealnego rozwiązania”. Dodatkowo nie ułatwia też sprawy bardzo ostra rywalizacja zarówno ekonomiczna, jak i geopolityczna pomiędzy największymi gospodarkami świata i związanymi tą rywalizacją szerszymi uwarunkowaniami sojuszniczo-geopolitycznymi.

Wydaje się, że dla uniknięcia opóźnień w budowie sieci i przesadnych jej kosztów należałoby w możliwym stopniu wykorzystać dotychczasowe doświadczenia operatorów telekomunikacyjnych, którzy w kwestiach zapewnienia bezpieczeństwa i niezawodności sieci mają zdecydowanie największe doświadczenie. Wskazują oni, że wyzwanie wyboru optymalnego rozwiązania w zakresie dostawców zarówno komponentów jak i rozwiązań softwarowych dla sieci 5G jest na tyle kompleksowe, a rozumowanie na temat wyzwań na tyle wielowątkowe, że „drastycznie radykalny” scenariusz całkowitej eliminacji części dostawców może okazać się skompilowany i kosztowny. Rozwiązaniem efektywniejszym mogłoby być zastosowanie większej szczegółowości w analizie, które elementy sieci - a w szczególności rdzenia sieci - generują potencjalnie największe zagrożenie dla bezpieczeństwa i są przy tym tak skomplikowane i trudne do wykrycia, że jedynym wyjściem jest ograniczenie listy dostawców tych elementów. Pamiętać bowiem trzeba, że w Polsce jakość istniejącej sieci 4G jest relatywnie bardzo wysoka, a przejście od 4G do 5G będzie procesem stopniowym. Dla rozwoju 5G istotna będzie jeszcze długo istniejąca architektura 4G, a obie sieci będą współistnieć. Operacja ta będzie wymagała dokładnego zaplanowania przez operatorów, a możliwy w przypadku „całkowitych zakazów” scenariusz wymiany zainstalowanych już urządzeń jednych producentów i zastępowanie ich urządzeniami innych dodatkowo skomplikowałby sytuację podnosząc i koszty i wydłużając czas potrzebny do budowy i uruchomienia sieci 5G.

Biorąc pod uwagę kompleksowość wyzwań i znaczenie kwestii kosztów, czasu budowy i niezawodności sieci 5G w tym także szeroko rozumianego bezpieczeństwa cybernetycznego operatorzy telekomunikacyjni powinni mieć jak najszerszy głos w dyskusji o wyborze możliwych scenariuszy działania - to oni są najbliżej praktycznych rozwiązań pozwalających ograniczyć lub wyeliminować liczne, wskazywane w tej dyskusji ryzyka.

Piotr Dubno, ekspert ds. inwestycji międzynarodowych, CFA
Członek zarządu Motivizer