Putin mówił o tym podczas obrad Klubu Wałdajskiego - konferencji ekspertów i polityków specjalizujących się w sprawach Rosji. Brał w nich udział w formacie wideokonferencji.

"Nie trzymamy się kurczowo tego układu. Jeśli nasi partnerzy uznają, że on nie jest potrzebny, to niech tak będzie, nie możemy ich zatrzymać" - powiedział Putin. "Nasze bezpieczeństwo na tym nie ucierpi, szczególnie ze względu na to, że mamy najnowocześniejsze systemy uzbrojenia" - dodał.

Powiedział, że "najnowsze systemy broni hiperdźwiękowej i o wysokiej precyzji pojawiły się w Rosji" w odpowiedzi na wycofanie się USA z układu o ograniczeniu systemów obrony przeciwrakietowej (ABM). Mówiąc o rosyjskiej broni, zapewnił, że "takich systemów na razie w USA nie ma, tak samo jak w innych krajach, chociaż wszyscy nad tym pracują". Jak dodał, Moskwa "nie jest przeciwna" temu, by posiadanie przez nią tych systemów uwzględnić w trakcie rozmów.

Podkreślił, że układ Nowy START wygasa w lutym 2021 r. "Nic się nie stanie, jeśli przedłużymy go o rok bez wszelkich warunków wstępnych" i w tym czasie "będziemy poszukiwać rozwiązań" - przekonywał. Ocenił, że "dużo gorsze" byłoby, gdyby Rosja, USA i świat pozostały "praktycznie bez żadnej bazy prawnej ograniczającej wyścig zbrojeń". Niemniej - dodał - Rosja w razie wygaśnięcia dotychczasowego dokumentu jest gotowa, by "od zera" pracować nad nowym.

Reklama

Odnosząc się do postulatów, by do układu dołączyły się Chiny, Putin powiedział, że Rosja nie jest temu przeciwna, ale "nie należy przekładać na nią odpowiedzialności" w zabiegach o rozszerzenie porozumienia. Oznajmił, że Chiny mają prawo, by same określać, w jaki sposób zapewniać swoje bezpieczeństwo. Zadał też pytanie, dlaczego do rozmów nie powinny się włączyć także inne państwa posiadające broń jądrową, w tym te, które oficjalnie tego nie deklarują.

Układ Nowy START (o dalszej redukcji i ograniczeniu ofensywnych zbrojeń strategicznych) został podpisany w kwietniu 2010 roku w Pradze przez ówczesnych prezydentów USA i Rosji, Baracka Obamę i Dmitrija Miedwiediewa. Wszedł w życie w lutym 2011 roku. Zakłada znaczną redukcję pocisków i głowic nuklearnych po obu stronach. Pozwala też na 18 inspekcji obiektów wojskowych rocznie.