Rozpoczęcie kampanii wyborczej przez Hołownię i Kosiniaka-Kamysza

Hołownia powiedział, że on i Władysław Kosiniak-Kamysz - lider współtworzącego z Polską2050 Trzecią Drogę PSL, chcą w Wadowicach rozpocząć "błyskawiczną, 48-godzinną" trasę po południowej i wschodniej Polsce. Dodał, że prezes PSL w czwartek rano był na południu woj. małopolskiego, w Limanowej.

Polska2050 i PSL prezentują swoje cele i kandydatów

Reklama

"Jesteśmy tutaj po to, żeby góry przenosić. To taki +suchar+ na początek nasze trasy wyborczej. Oczywiście chodzi tę konkretną Górę do sejmiku województwa małopolskiego" – powiedział lider Polski2050 nawiązując do nazwiska kandydatki Trzeciej Drogi Bożeny Góry, która ubiega się o miejsce w sejmiku.

Podkreślił, że on i lider PSL robią wszystko, żeby przekonać wyborców i wyborczynie, że dzięki Trzeciej Drodze mają wybór i że to jest realny i dobry wybór. To jest wybór ludzi, którzy będą zajmowali się sprawami ludzi, a nie sprawami polityków” – powiedział Hołownia.

Znaczenie wyborów samorządowych dla lokalnych społeczności

Jego zdaniem dzisiaj najważniejszą rzeczą jest przekonanie tych wszystkich, którzy jeszcze się wahają, czy iść w niedzielę na wybory. „To są wybory nie o tym, co na ul. Wiejskiej (gdzie w Warszawie znajduje się siedziba parlamentu), ale o tym, co najbliżej nas” - powiedział lider Polski2050 i wyliczał, że chodzi m.in. o żłobki, szpital, drogi czy czyste powietrze.

Wskazanie na konkretnych członków rządu i ich osiągnięcia infrastrukturalne

Oświadczył, że wszystkim tym, którzy jeszcze się zastanawiają, kogo wybrać, chce "powiedzieć, że Trzecia Droga jest od załatwiania spraw". "Nasi ministrowie – Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska2050) czy Dariusz Klimczak (PSL) - to ludzie, którzy naprawdę przynoszą dzisiaj do Polski potężną infrastrukturalną zmianę, również do tego regionu" – powiedział Hołownia. Wskazał, że chodzi m.in. o środki z Krajowego Planu Odbudowy.

Znaczenie Krajowego Planu Odbudowy dla lokalnej infrastruktury

"A co to są środki z KPO? To jest tunel przez +Piekiełko+, którym będzie można wreszcie dojechać z Krakowa czy z Wadowic na południe województwa, do Sącza czy Krynicy - nie w trzy godziny, a w godzinę” – powiedział Hołownia.

Mówił, że dzięki środkom z KPO będzie można rozwiązać wiele innych problemów lokalnych, m.in. dotyczących komunikacji czy stworzenia nowych miejsc w żłobkach. W tym kontekście nawiązał do kwestii dostępności żłobków w Wadowicach, gdzie – jak wskazał - na 1000 dzieci do trzeciego roku życia jest 138 miejsc w żłobkach, podczas gdy średnia w Polsce to ponad 200. „W czym Wadowice są gorsze? Dlaczego ciągle musimy mieć Polskę A i Polskę B? Trzecia Droga jest od załatwiania konkretnych spraw” – powiedział Hołownia.

Hołownia oferuje alternatywę polityczną dla tradycyjnych partii

Oświadczył, że wyborcy naprawdę mają wybór, że nie są skazani "na wybór mniejszego zła, dziki kapitalizm albo realny socjalizm". "Nie jesteście skazani na świętą wojnę tych, którzy ze sobą od 20 lat w Polsce walczą. Mamy wybór” – powiedział Hołownia.

Według niego, jeśli ktoś wybierze PiS lub Konfederację to wybierze brak skuteczności i ważne sprawy nie zostaną załatwione. Przekonywał, że tylko Trzecia Droga może „uwolnić nas od świętej polsko-polskiej wojny, w której tkwimy od tak długiego czasu”. „My nie chcemy wojny na górze, my chcemy pokoju na dole” – dodał.

Dalsze plany tras wyborczych Hołowni i Kosiniaka-Kamysza

W czwartek Hołownia odwiedzi w Małopolsce również Wieliczkę, a także woj. świętokrzyskie. Wieczorem wspólnie z Kosiniakiem-Kamyszem spotka się z mieszkańcami Skarżyska-Kamiennej oraz kandydatami Trzeciej Drogi do sejmiku woj. świętokrzyskiego.

W piątek w ramach trasy przed niedzielnymi wyborami samorządowymi zaplanowano spotkania z mieszkańcami woj. lubelskiego i podlaskiego. (PAP)

Autor: Daria Kania