W momencie, gdy premier Donald Tusk zadeklarował, że Polska przyjmie euro na początku 2012 roku, uruchomił procedury związane z akcesją naszego kraju do unii walutowej. Przed nami negocjacje związane z kursem, po jakim Polska wejdzie do EMR2, czyli systemu przygotowującego do przyjęcia euro, oceny naszych postępów, których dokonywać będzie Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny. Konieczne będą zmiany w regulacjach, które przygotują nas nie tylko do euro, ale do funkcjonowania gospodarki po przyjęciu wspólnej waluty. Te przygotowania ma koordynować pełnomocnik rządu ds. euro, który niedawno, z lekkim opóźnieniem, został powołany (wcześniej rząd planował to na listopad 2008 r.). Za to, jak przygotowania idą, będzie rozliczany jednak nie tylko pełnomocnik i nie tylko rząd, ale także my wszyscy. Tych rozliczeń będą dokonywać zwłaszcza inwestorzy grający na rynku walutowym.