W obliczu negatywnego sentymentu panującego w regionie oraz faktu, że rynek coraz bardziej wątpi w kolejne podwyżki stóp procentowych, większe ryzyko występuje w tej chwili w kierunku dalszego osłabienia złotego. W środę z uwagą śledzony będzie komentarz uzasadniający decyzję RPP.

"Nastąpiło dziś osłabienie złotego związane przede wszystkim z umocnieniem się dolara. Panuje negatywny sentyment do walut w regionie, osłabia się zarówno czeski forint, jak i słowacka korona" - powiedział Jan Koprowski, diler walutowy z BNP Paribas.

Według dilera wtorkowe dane dotyczące dynamiki sprzedaży detalicznej nie wpłynęły na złotego.

GUS podał w komunikacie, że sprzedaż detaliczna w lipcu 2008 wzrosła o 14,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2007 roku, po wzroście o 14,2 proc. rdr w czerwcu 2008 roku, a mdm wzrosła w lipcu 2008 o 1,8 proc.

Reklama

Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w lipcu rdr wzrosła średnio o 14,6 proc.

Koprowski podkreślił, że rynek oczekuje w tej chwili na decyzję RPP odnośnie stóp procentowych, choć w obliczu faktu, że analitycy nie spodziewają się zmiany parametrów polityki pieniężnej, dużo ważniejszy będzie wydźwięk uzasadniającego ją komentarza.

RPP ogłosi swoją decyzję w środę. Rynek oczekuje, że na sierpniowym posiedzeniu stopy pozostawione zostaną na dotychczasowym poziomie (żaden spośród 15 analityków odpowiadających na pytanie w sprawie stóp nie spodziewa się w bieżącym miesiącu zmian). Główna stopa NBP wynosi w tej chwili 6,00 proc.

Koprowski uważa, że w obecnej sytuacji komentarz może mieć wpływ raczej na osłabienie złotego niż na jego umocnienie.

"Panuje przeświadczenie, że nie będzie już kolejnych podwyżek stóp procentowych. Rynek będzie słuchał komentarza, co Rada ma do powiedzenia. Wydaje mi się, że jego wydźwięk będzie raczej neutralny, mało jastrzębi" - powiedział.

"Jeśli złoty ma się umocnić, to przez dolara. Pytanie, co się stanie na euro-dolarze, czy dolar będzie się umacniał powodując dalsze osłabienie polskiej waluty. Jeśli ropa przebije wyraźne poziom 110 dol. i będzie spadać w kierunku 100 dol. spowoduje to dalsze umocnienie dolara, będzie to negatywne dla rynków wschodzących i dla walut, które ostatnio zyskiwały" - powiedział.

Koprowski stwierdził, że większe ryzyko występuje w tej chwili w kierunku osłabienia złotego.

"Waluty regionu, także i złoty, są w tej chwili mocno skorelowane z dolarem. Jeśli przebity zostanie wyraźnie poziom 1,45 za euro i poziom ten się utrzyma, może dojść do kolejnej wyprzedaży euro, co spowoduje osłabienie złotego. W krótkim terminie możliwe jest odbicie do poziomu 3,31/euro, generalnie możemy w ciągu najbliższego czasu być świadkami konsolidacji w przedziale 3,3000 - 3,3350 za euro. Nie będzie ruchu poza te poziomy. W średnim terminie złoty może osiągnąć poziom 3,40 za euro lub wyżej" - powiedział.

Rynek długu czeka na RPP, możliwa korekta wzrostów cen.

"Dzisiejsza sesja była bardzo spokojna, niewielkie obroty, niewielkie zmiany cen, w skali całego dnia nastąpił nieznaczny wzrost rentowności" - powiedział Błażej Wajszczuk, diler obligacji z Fortis Banku.

Według Wajszczuka rynek czeka na środową decyzję RPP, zaś zdania są podzielone co do komunikatu.

"Jedni sądzą, że będzie jastrzębi, inni że będzie łagodniejszy i że Rada zwróci uwagę na spowolnienie gospodarcze" - powiedział.

"Raczej wydaje się, że rentowności będą rosnąć, złoty się osłabia, sytuacja geopolityczna nie sprzyja polskim aktywom, jesteśmy po sporych wzrostach cen, możliwa jest korekta" - dodał.

wtorek wtorek poniedziałek 16.20 8.50 16.20

EUR/PLN 3,3280 3,3067 3,3040 USD/PLN 2,2700 2,2496 2,2340 EUR/USD 1,4660 1,4692 1,4780

OK0710 6,24 6,19 6,25 PS0413 6,03 6,08 6,04 DS1017 5,99 6,04 6,02

(PAP)