"Istnieje dużo sygnałów, że odpisy sektora powinny być w 2011 roku niższe niż w 2010 roku. Poprawa może być szczególnie widoczna w rezerwach w segmencie detalicznym. Jest szansa, że sektor poprawi zyskowność w 2011 roku w tempie dwucyfrowym" - powiedział PAP Krzysztof Broda, zastępca dyrektora pionu nadzoru bankowego w KNF.

Broda ocenił, że spadek poziomu zawiązywanych rezerw dotyczyć może nowych portfeli kredytów konsumpcyjnych, których jakość się poprawia.

Zdaniem dyrektora 2011 r. może przynieść większy wzrost kosztów sektora.

"Wyższe premie, wynagrodzenia sprawić mogą, że koszty sektora mogą wzrosnąć w tempie szybszym niż w poprzednim roku" - powiedział Broda.

Reklama

Ocenił, że w 2011 r. portfel kredytów hipotecznych sektora może rosnąć w podobnym tempie jak w 2010 r.

"Kredyty hipoteczne mogą rosnąć w podobnym tempie, wpływ na dynamikę może mieć jednak zmiana w programie +Rodzina na swoim+. Z kolei przyrost kredytów konsumpcyjnych nie powinien być niższy niż w zeszłym roku" - powiedział Broda.

Zysk netto sektora bankowego w 2010 roku wyniósł 11,67 mld zł, czyli był o 41 proc. wyższy niż w 2009 r.

Koszty działania banków wzrosły o 3 proc. do 25,5 mld zł, a rezerwy spadły o 10 proc. do 10,37 mld zł.

W styczniu 2011 roku zysk netto sektora bankowego wyniósł 1,09 mld zł, czyli był o 28 proc. większy niż rok wcześniej. Koszty działania banków wzrosły o 8 proc. do 2,07 mld zł, a odpisy spadły o 33 proc. do 587,4 mln zł.