Frank szwajcarski stracił na wartości w stosunku do najważniejszych walut, po tym jak szef Rezerwy Federalnej USA Ben Bernanke ogłosił w przemówieniu, że gospodarka światowa jest w wystarczająco dobrej kondycji i nie wymaga nowych bodźców stymulujących.

„To co powiedział Bernanke sugeruje, że być może słabość gospodarki światowej nie jest na tyle zła, że grozi kolejną rundą luzowania ilościowego, a to pomogło zmniejszyć popyt na franka” – powiedział Jeremy Stretch z Canadian Imperial Bank os Commerce. „Pojawiły się również spekulacje o możliwości przyszłych akcji SNB na franku, które wzbudziły ostrożność na rynku.”

„Rynek jest obecnie bardzo zaniepokojony frankiem ze względu na potencjalne wprowadzenie ujemnych stóp procentowych” – powiedział Geoffrey Yu z UBS.

Wcześniej szwajcarska waluta osłabiła się po tym jak dane makroekonomiczne okazały się gorsze od prognoz ekonomistów. Skumulowało się to z wcześniejszymi oznakami, że wysoki kurs franka negatywnie wpłynął na wzrost gospodarczy kraju.

Reklama

>>> Zobacz też: Mocny frank - zmora kredytobiorców i szwajcarskiej gospodarki

SNB – szwajcarski bank centralny podjął w ostatnich miesiącach liczne kroki by przeciwdziałać wzrostowi wartości własnej waluty. Zwiększył płynność na rynkach finansowych oraz pulę pieniądza dostępnego dla banków, po tym jak aprecjacja franka uczyniła szwajcarski eksport mniej konkurencyjnym.

Frank osłabił się dziś również wobec złotówki o około 3 proc. O godzinie 21.45 kosztował 3 zł i 55 gr.