Tuż przed rozpoczęciem obrad odbyło się spotkanie dotyczące unijnej deregulacji. Omawiano raport dotyczący ograniczenia biurokracji w Unii Europejskiej, czyli wprowadzenia zasady "filtru zdrowego rozsądku" względem wszystkich nowych propozycji legislacyjnych.

Dokument wskazuje też bariery, na jakie napotykają firmy w tym zakresie. Apeluje też o zmiany istniejących przepisów lub zaprzestanie prac legislacyjnych. Zdaniem biznesu, nie ma potrzeby przyjmowania prawa dotyczącego wydobycia gazu łupkowego na poziomie Unii Europejskiej. Polska od wielu lat zabiega o ograniczenie wynikających z unijnego prawa kosztów dla przedsiębiorstw, a co było jednym z priorytetów polskiej prezydencji.

Jak poinformowała na Twitterze Kancelaria Premiera, spotkanie było inicjatywą szefa brytyjskiego rządu Davida Camerona. W spotkaniu biorą też udział między premier Donald Tusk, kanclerz Niemiec Angela Merkel i szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Są też szefowie rządów: Włoch, Estonii, Finlandii, Szwecji i Holandii.

W drugim dniu szczytu, unijni przywódcy zajmą się między innymi problemem nielegalnej imigracji w Europie i przygotowaniami do listopadowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Ma być tam podpisana umowa stowarzyszeniowa z UE z Ukrainą.

Reklama

Wczorajsze obrady zdominowała sprawa podsłuchiwania przez amerykańskie służby telefonu komórkowego kanclerz Niemiec Angeli Merkel. W związku z aferą szpiegowską Niemcy i Francja zapowiedziały rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi na temat zasad współpracy wywiadów.