Oliwy do ognia dolała prognoza Fed, że w 2009 r. wzrost będzie jeszcze skromniejszy, a jej przedstawiciele są przekonani, iż dalsze cięcia stóp procentowych będą konieczne, gdyż tempo wzrostu będzie spadać.

Jest pewne, że Fed tylko potwierdził to, o czym doskonale wiedzą rynki, że mamy już recesję – mówi Bruce Zaro, szef strategów w firmie Delta Global Advisors w Bostonie.

Ceny akcji General Motors straciły 15,9 proc. i spadły do najniższego poziomu od 1942 r., a jego rywala Forda o 24, 4 proc. do najniższego od 26 lat. Inwestorzy obawiają się, że jeszcze długo nie pojawi się propozycja rozwiązań ze strony Kongresu. Niemniej szefowie Wielkiej Trójki spędzili cały dzień na Capitol Hill, przekonując do konieczności wyłożenia kiesy podatnika 25 mld dolarów.

Perspektywy są niepewne, ale posłowie jednak zaczęli pracować nad pewnym rozwiązaniem. Tymczasem gracze zastanawiają się, jak ewentualny upadek GM wpłynąłby na gospodarkę amerykańską. Niektórzy starszą, że pracę może stracić nawet 5 mln ludzi.

Reklama

Dlatego kluczowy indeks Dow Jones Industrial Average spadł do najniższego poziomu od 5 lat bo o 5,07 proc. do 7997,28 pkt. Wskaźnik Standard & Poor's 500 Index stracił 6,612 proc. do 806,58 pkt, a Nasdaq Composite Index nawet 6,53 proc. do 1386,42 pkt.

Złe wiadomości natychmiast odbiły się na kursie największych banków. Akcje Bank of America, JPMorgan Chase, Citigroup spadły do najniższego poziomu w tym roku. Bank of America stracił 11,1 proc., JPMorgan 9 proc., a Citigroup nawet 14,2 proc. W sumie wskaźnik branżowy S&P financial index obsunął się aż o 7,4 proc.

Ze spółkę technologicznych papiery Yahoo obsunęły się o 15,3 proc. po tym, jak kierownictwo koncernu Microsoft wykluczyło akwizycję tej internetowej potęgi.