Niemiecki Federalny Trybunał Finansowy (BFH) z Monachium zdecydował w czwartek, że świadczenia na dzieci wypłacane polskim pracownikom w Niemczech mają być pomniejszane o sumę świadczenia otrzymywanego w Polsce (o ile jest pobierane).

BFH - najwyższa instancja niemieckiego sądownictwa finansowego, orzekająca w sprawach podatków i ceł - odrzucił tym samym skargę obywatela Polski, ojca dwóch córek, który został delegowany przez swojego pracodawcę do Niemiec i mieszkał na stałe w tym kraju. Dzieci otrzymywały zarówno "Kindergeld", jak i "500+".

>>> Czytaj też: 8 na 10 Polaków pobierających 500 plus myśli o zabezpieczeniu przyszłości dzieci

Kiedy dowiedziały się o tym instytucje niemieckie odliczyły kwotę polskiego świadczenia od niemieckiego i zażądały zwrotu ponad 2 tys. euro za okres, kiedy oba były wypłacane jednocześnie. Polak przegrał sprawę we wszystkich instancjach sądowych.

Federalny Trybunał Finansowy uznał ostatecznie, że zarówno polskie "500+", jak i niemieckie "Kindergeld" są świadczeniami tego samego rodzaju.

Reklama

>>> Czytaj też: 500 plus: coś więcej niż tylko pieniądze