Pokolenie 50 plus lepsze od Zetek i Milenialsów

Są kompetentni i mają bezcenne doświadczenie nabyte po blisko trzydziestu latach pracy – wskazują eksperci. - W przeciwieństwie do młodszych pokoleń Z, czy tak zwanych Millenialsów, których przedstawiciele bardzo często przepracowują maksymalnie dwa-trzy lata w jednym miejscu, silversi chętniej zostają w jednej firmie na dłużej – wskazywał swojego czasu Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy z firmy Conperio.

Co więcej jest to nowe pokolenie pięćdziesięciolatków, które nabyło już pewne kompetencje cyfrowe. Niemal wszyscy pracowali na określonych programach czy systemach. To jednak nie wszystko. Z badań Conperio wynika, że pracownicy pięćdziesiąt plus przejawiają najmniejszą skłonność do pobierania fikcyjnych zwolnień lekarskich.

Kompetentni, doświadczeni i …. dyskryminowani

Czy to oznacza, że firmy, które firmy mają problemy ze znalezieniem wykwalifikowanej kadry się po tych, którzy są w sile wieku?

Jak wynika z danych resortu rodziny pracy i polityki społecznej, pod koniec 2024 roku w urzędach pracy zarejestrowanych było 211,7 tys. bezrobotnych powyżej 50. roku życia, czyli o 0,2 proc. więcej niż w 2023 roku. Z kolei serwis PulsHR.pl, przytacza sondaż Hays Poland. Aż 90 proc. respondentów uważa, że osobom w wieku 50 plus jest trudniej na rynku pracy.

Skala dyskryminacji osób 50 plus na rynku zatrudnienia jest przytłaczająca. Polski Instytut Ekonomiczny przeprowadził badanie eksperymentalne dotyczące zjawiska ageizmu. Potwierdziło ono obecność dyskryminacji ze względu na wiek kandydata do pracy.

W ogłoszeniach o pracę szukają „młodych i dynamicznych”

W 473 przeanalizowanych ofertach pracy zamieszczonych na portalach rekrutacyjnych określenie „młody” w różnych formach pojawiło się 27 razy. W większości przypadków odnosiło się ono do zespołu, raz pojawiło się w kontekście „wyprawki dla młodych rodziców”. Określenia, które stereotypowo przypisywane są osobom młodym, takie jak „energiczny” czy „dynamiczny” pojawiły się odpowiednio 7 i 29 razy. Również w tym przypadku odnosiły się one jednak przede wszystkim do opisu środowiska pracy lub zespołu, nie do wymagań stawianym kandydatom.

Bardzo silne stereotypy ukazujące starszych pracowników jako mniej zdolnych do nauki i adaptacji do nowych technologii, czyli kluczowych kompetencji oczekiwanych dziś przez firmy, potwierdzili menedżerowie z ośmiu wybranych krajów OECD – mówiła na łamach PulsHR zajmująca się społeczną odpowiedzialnością biznesu, Anna Potocka-Domin. - Jednocześnie, ci sami ankietowani przyznali, że zatrudniani przez nich pracownicy powyżej 45. roku życia radzą sobie równie dobrze, a niekiedy nawet lepiej niż ich młodsi koledzy – podkreślała Potocka-Domin. Eksperci wskazują, że Polska ma jeden z najniższych wskaźników zatrudnienia w grupie wiekowej 55–64 pośród wszystkich państw europejskich.

Są też i inne pesymistyczne dane. Co czwarta osoba w wieku 50-65 lat, która traci pracę, już nigdy nie wraca na rynek pracy – wynika z danych Center for Retirement Research przy Boston College. Wśród tych, którzy znajdują zatrudnienie, średnie wynagrodzenie spada o ok. 10 proc.

Postęp technologiczny będzie premiował młodych

Ten problem zbadany w Stanach Zjednoczonych dotyczy także Polski. Już dziś więcej niż co drugi Polak zakłada, że będzie musiał pracować dłużej, niż przewiduje to wiek emerytalny, pytanie tylko gdzie. Postęp technologiczny będzie premiował młodych, podobnie robi część pracodawców. Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service z 2023 roku wynika, że 14 proc. pracodawców nie chce zatrudniać pracowników 50 plus.

– Wciąż mamy do czynienia z marginalizacją zawodową osób po 50-tce. Jeśli nie zaczniemy budować kultury pracy opartej na inkluzywności wiekowej, to za kilka lat znajdziemy się w punkcie, z którego będzie bardzo trudno się cofnąć – mówi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy z firmy Personnel Service. - Według prognoz GUS, już w 2030 roku liczba osób powyżej 60. roku życia sięgnie niemal 11 milionów, a w 2050 roku przekroczy 13,5 miliona, czyli blisko 40 proc. całej populacji Polski. To oznacza, że ignorowanie potrzeb i potencjału tej grupy zawodowej będzie miało nie tylko konsekwencje społeczne, ale i gospodarcze – dodaje Inglot.

Trudny powrót na rynek pracy po pięćdziesiątce

Dane z Center for Retirement Research przy Boston College pokazują, jakie są skutki zwolnienia na późnym etapie życia zawodowego. Aż 24% Amerykanów w wieku 50-65 lat nie znajduje już nowego zatrudnienia po utracie pracy, a co piąta osoba (20%) nigdy więcej nie wraca na rynek pracy. Dla tych, którym się udaje, sytuacja również nie wygląda optymistycznie. Nowa praca często wiąże się z pogorszeniem warunków finansowych. Średni spadek wynagrodzenia wynosi 11 proc., przy czym mężczyźni tracą przeciętnie 15 proc, a kobiety 7 proc.

Ponadto amerykańscy pracownicy w wieku 55–64 lat pozostają bez pracy średnio przez 26 tygodni, czyli znacznie dłużej niż młodsi pracownicy, którzy szukają nowego zatrudnienia przez ok. 19 tygodni. A długotrwałe bezrobocie w wieku ponad 50 lat nie tylko obniża morale, ale też często prowadzi do decyzji o podjęciu zatrudnienia na mniej korzystnych warunkach.

Warto dodać, że połowa pracowników po 50 roku życia oczekuje stopniowego przejścia na emeryturę, licząc na możliwość pracy w ograniczonym wymiarze czasu lub elastycznych warunkach. Wynika to również z „Barometru Polskiego Rynku Pracy”. Firma Personnel Service zbadała motywacje, które skłaniają do pozostawania dłużej na rynku pracy. Największą z nich dla 38 proc. osób jest znaczący wzrost przyszłej emerytury za dodatkowe lata pracy. Szczególnie jest to istotne dla kobiet – 43 proc vs. 34 proc. mężczyzn. Natomiast dla 28% pracujących kluczowe jest dostosowanie pracy do sił biorąc pod uwagę wiek. Trzecie miejsce, ale ze zdecydowanie mniejszą liczbą wskazań, zajmuje możliwość pracy na aktualnym stanowisku (9 proc.), a dla 5 proc. osób kluczowe jest prywatne ubezpieczenie medyczne oferowane przez pracodawcę.

Potrzebne jest systemowe wsparcie

Polacy z coraz większym niepokojem patrzą w przyszłość, jeśli chodzi o kwestie emerytalne. Aż 77 proc. badanych, jak wynika z badania Personnel Service, obawia się, że wysokość ich świadczenia emerytalnego nie pozwoli im na godne życie, przy czym te obawy są znacznie silniejsze wśród kobiet (82 proc. vs. 72 proc. mężczyzn). Jednocześnie rośnie świadomość konieczności dłuższej aktywności zawodowej. Już 55 proc. Polaków zdaje sobie sprawę, że będzie musiało pracować dłużej, niż przewiduje to ustawowy wiek emerytalny.

– Ageizm na rynku pracy to nie teoria, ale rzeczywistość. Potrzebujemy konkretnych rozwiązań, jak elastyczne formy zatrudnienia, programy przekwalifikowania, kampanie edukacyjne dla pracodawców czy wręcz zwolnienie z podatku PIT, jak w przypadku młodszych osób. W dobie starzejącego się społeczeństwa praca nad zmianą postaw wobec starszych pracowników to inwestycja, nie koszt, a już za chwilę może się okazać, że to konieczność i jedyna alternatywa – podsumowuje Krzysztof Inglot.

Czy złą tendencję odwróci zmiana przepisów

Czy tę tendencję może odwrócić ustawa, która weszła w życie z początkiem czerwca. Jeśli firmy zdecydują się na zatrudnienie pracowników po pięćdziesiątce, przez rok będą otrzymywać dofinansowanie w wysokości 50 proc. pensji minimalnej. W przypadku zatrudnienia emeryta, dofinansowanie obejmuje dwa lata.

Zdaniem Inglota, warto pójść dalej i wzorem młodych do 26. roku życia, zwolnić osoby po 55. roku życia z PIT, co zwiększyłoby ich atrakcyjność dla pracodawców. - Kluczowe jest, by nie postrzegać tej grupy jedynie jako przyszłych emerytów, lecz jako wartościowych pracowników, których doświadczenie i wiedza mogą realnie wspierać rozwój gospodarczy oraz ułatwiać transfer kompetencji między pokoleniami – ocenia ekspert.