Dodatkowe 50 milionów hektarów ziemi w Australii, czyli ponad 30 proc. powierzchni kraju, będzie chronionych od 2027 roku w ramach nowego rządowego planu działania na rzecz gatunków zagrożonych, powiedziała we wtorek minister środowiska Tanya Plibersek.

Zgodnie z nową polityką 110 „gatunków priorytetowych” będzie objętych dodatkową ochroną w nadchodzących latach. Na tej liście znalazły się między innymi koale, kuoka któtkoogonowa i północny wombat włochaty. Rząd obiecał również, że nie dopuści do wymierania kolejnych gatunków w ciągu najbliższych 10 lat.

Ssaki na wymarciu

Na konferencji prasowej ogłaszającej nowy plan ochrony natury w Sydney Plibersek powiedziała, że Australia jest „światową stolicą wymierania ssaków”. Dodała przy tym, że krajowe przepisy dotyczące ochrony środowiska pozwalają osiągnąć wyznaczonego celu.

Reklama

Australia ma jeden z najwyższych wskaźników wymierania gatunków na świecie, spowodowany rozprzestrzenianiem się zdziczałych zwierząt, zmianami klimatu i powszechnym wylesianiem. Szacuje się, że w pożarach buszu w miesiącach letnich 2020 i 2021 roku, zginęło ponad miliard zwierząt.

W lutym koale zostały po raz pierwszy oficjalnie wymienione przez rząd jako gatunek „zagrożony”. Raport w tej sprawie został wyciszony przez poprzedni rząd. Dopiero po opublikowaniu go przez Plibersek w lipcu, opinia społeczna dowiedziała się, że stan środowiska naturalnego w Australii pogorszył się pod każdym względem, a liczba wrażliwych i zagrożonych gatunków wzrosła o 8 proc.