Szymański przedstawił w czwartek w Sejmie informację w sprawie przyjętego przez Komisję Europejską projektu rozporządzenia określającego wieloletnie ramy finansowe na lata 2021-2027 wraz z projektami rozporządzeń wykonawczych oraz wynikających z nich konsekwencji dla Polski.

Ocenił, że te negocjacje budżetowe będą z całą pewnością należały do najtrudniejszych w historii UE. "Polska (...) jest dobrze przygotowana do tej debaty" - mówił. "Nasze racje są podzielane przez wiele państw, nie ma jednego polskiego postulatu, który byłby popierany tylko przez Polskę (...), każdy jest popierany przez grupę państw" - poinformował.

"Jesteśmy gotowi na to, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom KE i zamknąć te negocjacje przed końcem cyklu politycznego w 2019 r. (...). Nie odrzucamy tego, ale mówimy jasno, że powodzenie takiego ambitnego planu jest możliwe tylko pod jednym warunkiem, jeżeli kompromis w tej sprawie będzie miał przyzwoitą, sensowną jakość. Propozycje KE zgłoszone pod koniec maja tego warunku nie spełniają i utrudniają szybkie porozumienie w tej sprawie" - zaznaczył. (PAP)

Autor: Marcin Musiał

Reklama