Według Piotra Marczaka w marcu wyraźnie wzrosło zainteresowanie zagranicy obligacjami i krótkoterminowymi bonami skarbowymi. - Zainteresowaniu rynkiem bonów sprzyja oszacowanie na nowo ryzyka inwestycji w Polsce. Jeszcze niedawno traktowano Polskę jako jeden z krajów regionu, który może być dotkliwie dotknięty skutkami kryzysu światowego. Teraz te obawy są znacznie mniejsze. Coraz częściej Polska jest postrzegana jako pozytywny wyjątek - mówi GP Piotr Marczak.
- Część banków zagranicznych dysponuje też dużą pulą środków złotowych z transakcjach swapowych. Te środki uzyskuje się bardzo tanio, można je więc ulokować w znacznie wyżej oprocentowane bony skarbowe. Dodatkowo uspokojenie sytuacji na rynku walutowym ożywiło oczekiwania na kolejne obniżki stóp NBP - dodaje.
MF nie ujawnia, ile polskich papierów skarbowych kupili w lutym i w marcu inwestorzy zagraniczni, jednak jak mówi Piotr Marczak - największy przyrost zadłużenia w pierwszej połowie marca w ujęciu sektorowym był właśnie w tej kategorii inwestorów. Na koniec stycznia inwestorzy zagraniczni posiadali 564,34 mln zł w bonach i ponad 58 mld zł w obligacjach.
Rozmówca GP dodaje, że widać też poprawę postrzegania polskiego długu na rynkach zagranicznych. - Wycena CDS-ów polskiego długu, czyli instrumentów pochodnych służących do zabezpieczenia ryzyka niewypłacalności, istotnie spadła. Ten spadek wynosi około 100 pkt baz. dla pięcioletnich CDS-ów - mówi Piotr Marczak. Dodaje, że to jeszcze za mało, żeby przeprowadzić kolejną emisję obligacji denominowanych w walutach obcych.
Reklama
- Obserwujemy rynek, jesteśmy przygotowani do emisji, ale nie zdeterminowani, by to robić bez względu na warunki. Pomimo poprawy nie są jeszcze zadowalające - mówi Piotr Marczak. Piotr Marczak uważa, że oferta papierów skarbowych, zwłaszcza tych krótkoterminowych, nie stanowi konkurencji dla akcji kredytowej banków. Tym bardziej że zaangażowanie banków w bony skarbowe wzrosło od początku roku zaledwie o około 700 mln zł.
- Trudno mówić o tzw. efekcie wypychania. Dla banków bony skarbowe są alternatywą dla bonów pieniężnych. Ale zarówno bony skarbowe, jak i bony pieniężne NBP nie są bezpośrednią alternatywą dla kredytów. Bony są głównie instrumentami zarządzania płynnością. Pośrednio mogą oddziaływać na zainteresowanie akcją kredytową, gdy ich oprocentowanie spadnie do bardzo niskiego poziomu. To może być bodziec do poszukiwania inwestycji długoterminowych o znacznie wyższym dochodzie - mówi Piotr Marczak.