Ministerstwo zapewniło, że pociski odpalone przez Tu-95MS - wchodzące w skład lotnictwa wojskowego dalekiego zasięgu - skutecznie raziły cele naziemne.

Bombowce ćwiczyły ostrzał z wysokości powyżej 5 tys. metrów. Tu-95MS wystartowały z lotniska na rosyjskim Dalekim Wschodzie znajdującego się ponad 2 tys. km od poligonu. Asystowały im myśliwce wielozadaniowe Su-35S; maszyny przeprowadziły tankowanie w powietrzu od samolotów Ił-78.

Ponadto w drugim dniu manewrów rosyjskie siły zbrojne użyły zaawansowanych systemów przeciwrakietowych i przeciwlotniczych S-400. Ćwiczenia zakładały odpieranie zmasowanego ataku dokonanego z powietrza przez umownego przeciwnika. Ten element manewrów został wykonany z pełną skutecznością - zapewnił płk Siergiej Kuriszkin z wojsk powietrzno-kosmicznych rosyjskiej armii.

Manewry Wostok-2018 (Wschód-2018), zapowiadane jako największe od 1981 roku, trwają na poligonach Dalekiego Wschodu i Syberii Wschodniej. Biorą w nich udział oddziały sił zbrojnych Chin i armii Mongolii. Zakończą się 17 września.

Reklama

W czwartek manewry obserwować będzie prezydent Rosji Władimir Putin.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)