„Minister finansów (Rosji Anton – PAP) Siłuanow niejednokrotnie mówił, że kiedy uda się nam ustalić jakiś wspólną wersję co do mechanizmów i instrumentów integracji, wtedy będziemy podejmować decyzje, dotyczące współpracy kredytowej w szerszym formacie, nie tylko w ramach tego kredytu” – powiedział w środę w Mińsku Jermałowycz, cytowany przez agencję Interfax-Zachód.

Minister finansów Białorusi mówił, że władze w Mińsku zdawały sobie sprawę, iż kwestia współpracy kredytowej jest powiązana z relacjami dwustronnymi. „Staraliśmy się zastąpić ten kredyt środkami z innych źródeł” – wyjaśnił, dodając, że chodzi m.in. o ramowe porozumienie o współpracy z bankiem z Chin, a także o dodatkowe emisje obligacji w walucie zagranicznej. Do końca roku Białoruś planuje pożyczyć od Chin równowartość 500 mln dolarów.

Wiosną tego roku informowano, że Moskwa i Mińsk porozumiały się w sprawie kredytu w wysokości 600 mln dolarów na spłatę dotychczasowych długów Białorusi. Jak dotąd nie zapadły jednak decyzje o jego wypłacie.

Reklama

Białoruś i Rosja w ostatnim czasie próbują uregulować kwestie sporne we wzajemnych relacjach. W tym celu powstała m.in. międzyrządowa grupa robocza, która zajmuje się kwestiami pogłębienia integracji w ramach państwa związkowego.

Moskwa nalega na „pogłębianie integracji” i uzależnia dalsze gospodarcze wsparcie dla Białorusi od realizacji zapisów umowy o powstaniu państwa związkowego z 1999 r., które przewidują m.in. utworzenie wspólnych instytucji państwowych i wprowadzenie wspólnej waluty.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)