- Najbardziej dynamicznym rynkiem jest Warszawa, gdzie ceny wynajmu wahają się między 16 a 17 euro za m kw., podczas gdy w Budapeszcie spadły do 11 euro. Rynek mieszkaniowy wciąż się kurczy, ale wydaje się, że osiągnął już dno - stwierdził prezes Jean-Francois Ott.
Powołał się na najnowszy raport PricewatershouseCoopers nt. nieruchomości, gdzie pozycja Warszawy zdecydowanie poprawiła sie z racji rozwoju polskiej gospodarki. Raport ocenił Pragę raczej “chłodno”, jako rynek z inwestorami poszukującymi “potencjalnych okazji”.
Jean-Francois Ott założył firmę Orco (ORCOGROUP)w 1991 r. Zajmuje sie budową domów mieszkalnych i biurowców w Polsce, Czechach, na Węgrzech i w Niemczech. M.in. buduje wieżowiec Złota 44 zaprojektowany przez słynnego architekta Daniela Libeskinda w Warszawie przy ul Emilii Plater.
Deweloper, który zaczął skupiać się głównie na wielkich miastach, jak Berlin czy Praga, w ub. roku pozbył się nieruchomości za ponad 100 mln euro i prowadzi zaawansowane rozmowy o sprzedaży „trzech istotnych” obiektów w Niemczech, przyznał Otto.
Orco już w marcu ub. roku poprosiła sąd o ochronę przed wierzycielami. Teraz ma nadzieję, że sąd w Paryżu rozszerzy ochronę na obligacje, a nowy biznes plan pomoże odbudować zdrową kondycję firmy. Obligacje Orco warte są 442,8 mln euro, ale długi sięgają 1,5 mld euro.
Posiadacze obligacji odmówili w styczniu zamiany na akcje, bo zapadalność przypada na 25 marca br. Firma renegocjowała już większość pożyczek z kredytodawcami i otrzymała dzięki bankom “o wiele większą płynność finansowa niż się spodziewała”, powiedział Ott. Przyznał, że prowadzi 40 zaplanowanych inwestycji, z czego 15 jest w różnym stanie zaawansowania budowy.
Deweloper wprowadzi także “dostępną” ofertę powierzchni dla małych i średnich firm oraz przedsiębiorców, takich jak np. lekarze, w biurowcach w Berlinie, Pradze i Budapeszcie. Docelowo dochody z udostępniania takich powierzchni powinny stanowić 10 proc. rocznych przychodów firmy z wynajmu.
>>> Polecamy: Warszawa powita 2012 rok luksusowym apartamentowcem
Ochrona przed wierzycielami nie cieszy zarejestrowanego na Wyspach Dziewiczych brytyjskiego udziałowca Carilo Ltd., który 11 stycznia wytoczył Orco sprawę przed sądem w Luksemburgu. Zarzucił firmie, że „uciekła pod francuski parasol ochronny” i pomniejsza prawa właścicieli akcji. Prezes Ott stwierdził, że dotychczas nie otrzymał wezwania do sądu.
