Zysk netto Intela w pierwszych trzech miesiącach tego roku wyniósł 2,44 mld dol. (43 centy na akcję) i był prawie cztery razy wyższy niż przed rokiem (11 centów na akcję). Przychody wyniosły 10,3 mld dol. To o 44 proc. więcej niż w ubiegłym roku. „Pierwszy kwartał był dla nas niesamowity”- komentuje Stacy Smith, dyrektor finansowa firmy.

Intel prognozuje, że w drugim kwartale może zarobić nawet 400 mln dol. więcej. Firma podnosi także spodziewane wyniki marży brutto (wskaźnik pokazujący jak zyskowna była w danym okresie sprzedaż) na 2010 rok, z 61 do 64 proc. „Jesteśmy optymistycznie nastawieni, jeśli chodzi o perspektywy naszego biznesu w 2010 roku i poza nim”- mówi Paul Otellini, prezes Intela.

Procesory Intela zasilają 80 proc. komputerów osobistych na całym świecie. Wysokie prognozy finansowe firmy są oparte na przekonaniu o zwiększaniu się popytu w tym segmencie, w szczególności w sprzedaży laptopów. Otellini stwierdził także, że rewelacyjne przychody w pierwszym kwartale Intel zawdzięcza zwiększonym zamówieniom od przedsiębiorstw, które podskoczyły pierwszy raz od czasów recesji.