„W przyszłym roku spodziewamy się stopniowego powrotu do wzrostu”- powiedział Papademos wczoraj w Brukseli. „Restrukturyzacja greckiego długu nie jest w ogóle brana pod uwagę. I nie jest to opcja dla żadnego z krajów strefy euro”.

Grecki PKB obniża się już siódmy kwartał z rzędu. Prognozy rządu Grecji i Unii Europejskiej mówią o 4-proc. spadku w całym 2010 roku. W kraju wprowadzono szereg środków oszczędnościowych, w tym między innymi cięcia w wynagrodzeniach pracowników budżetowych i emeryturach, by zredukować deficyt i przywrócić zaufanie inwestorów do Grecji.

Papademos określa fiskalne posunięcia greckiego rządu jako robiące wrażenie, ale zaznacza, że dopóki „te wysiłki nie dadzą widocznych rezultatów, nie będzie widocznych zmian na rynkach finansowych”.