BOWIM

Zarząd Bowimu podjął uchwałę o odstąpieniu od przeprowadzenia oferty publicznej akcji serii G z powodu niekorzystnej koniunktury na rynku kapitałowym, na skutek której aktualna wycena akcji spółki jest poniżej oczekiwań zarządu - poinformował Bowim w komunikacie.

"Zarząd Bowim informuje, że w dniu 19 lipca 2012 r. podjął uchwałę w sprawie odstąpienia od przeprowadzenia oferty publicznej akcji serii G spółki oraz rezygnacji z dopuszczenia i wprowadzenia do obrotu na rynku regulowanym akcji serii G oraz praw do akcji serii G na podstawie prospektu emisyjnego zatwierdzonego przez Komisję Nadzoru Finansowego w dniu 13 września 2011 roku" - napisano w komunikacie.

Bowim początkowo zamierzał przeprowadzić ofertę publiczną przy okazji debiutu na GPW. Miała ona objąć 1,1 mln nowych akcji serii G oraz 1,9 mln akcji serii D. Oferta była jednak kilkukrotnie przesuwana w czasie ze względu na niesprzyjające warunki rynkowe.

Reklama

Bowim, który zadebiutował na rynku głównym warszawskiej giełdy 25 stycznia 2012 r., powstał w 1995 roku, a podstawowym przedmiotem jego działalności jest dystrybucja poprzez własną sieć sprzedaży wyrobów hutniczych, w tym blach, kształtowników, prętów i rur.

HAWE

Idea Parasol FIO obniżył zaangażowanie w Hawe do 3,8 proc. akcji spółki - poinformowało Hawe w komunikacie.

Przed transakcją fundusz miał ogółem 5.379.029 akcji Hawe, co stanowiło 5,02 proc. udziału w kapitale zakładowym i liczbie głosów na walnym zgromadzeniu spółki.

Po transakcji fundusz posiada ogółem 4.079.029 akcji Hawe, co stanowi 3,80 proc. udziału w kapitale zakładowym i głosach na walnym zgromadzeniu spółki.

TAURON

Tauron może wydać na projekt łupkowy kilkaset mln zł. W tym roku spółka przeznaczy na ten cel kilka lub kilkanaście mln zł - poinformował dziennikarzy prezes Tauronu Dariusz Lubera.

"Jeżeli chodzi o nakłady na projekt łupków to postawimy sobie pewną granicę. Myślę, że to będzie kilkaset mln zł. Obecnie pracują nad tym doradcy" - powiedział Lubera.

"W tym roku nakłady będą niskie, myślę, że będzie to kilka, kilkanaście mln zł" - dodał.

4 lipca PGNiG, KGHM, PGE, Tauron i Enea podpisały umowę ramową w sprawie poszukiwania i wydobycia gazu z łupków. Szacowane nakłady na poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie w ramach pierwszych trzech lokalizacji (padów Kochanowo, Częstkowo i Tępcz) są przewidziane na kwotę 1,72 mld zł.

Lubera podał, że obecnie pracują zespoły robocze i jeszcze w sierpniu lub wrześniu pojawią się kolejne szczegóły współpracy polskich spółek przy projekcie łupkowym.

Tauron chce uczestniczyć w projekcie jądrowym, który prowadzi PGE. Po 2020 r. spółka chciałaby wytwarzać kilkaset megawatów energii jądrowej - poinformował też Lubera.

"W naszym miksie energetycznym w okresie nieobjętym strategią, czyli po 2020 r., chcemy mieć energię jądrową. By to się stało musimy rozpocząć działania wcześniej. Chcielibyśmy w naszym miksie mieć kilkaset megawatów, czy to 400 czy 600 megawatów energii jądrowej i na taki udział chętnie byśmy się zapisali do projektu jądrowego, który prowadzić będzie PGE" - powiedział.

Na pytanie, czy Tauron prowadzi w tej sprawie rozmowy z PGE, prezes odpowiedział: "Taką deklarację przedstawiliśmy. Mamy nadzieję, że niedługo będą spotkania, które pokażą, kto może uczestniczyć w takim przedsięwzięciu. Myślę, że to nie będzie tylko PGE i Tauron, pewnie też inni myślę, że mogłoby to być kilka, 3-4 podmioty".

Plany rządu zakładają wybudowanie dwóch siłowni jądrowych o łącznej mocy 6 tys. MW. Zgodnie z planami PGE pierwszy reaktor miałby zostać uruchomiony ok. 2022-2023 roku.

Krzysztof Zawadzki, wiceprezes Tauronu dodał, że Tauron chce sprzedać obligacje funduszom i innym instytucjom finansowym, widzi zainteresowanie z ich strony.

"Chcemy się przygotować do emisji obligacji obejmowanych przez instytucje finansowe, przez fundusze. Chcemy mieć doradztwo banków i przygotować dokumentację. Musimy wyjść na rynek po kolejne finansowanie, choć na ten rok i kolejny mamy je już zagwarantowane, ale to nie oznacza, że nie będziemy wychodzić na rynek, bo jeśli uznamy, że jest dobry moment to będziemy mogli pozyskać środki na kolejne lata" - powiedział Zawadzki.

Pod koniec czerwca Tauron podpisał z bankami umowę, na podstawie której podwyższono wartość programu emisji obligacji o transzę D i transzę E o wartościach odpowiednio 2.475 mln zł i 275 mln zł, czyli do łącznej kwoty 7,05 mld zł.

TAURON WYTWARZANIE

Tauron oczekuje, że podpisanie umowy na budowę bloku energetycznego w Elektrowni Jaworzno może przesunąć się na 2013 r. - poinformował dziennikarzy Stanisław Tokarski, prezes Tauron Wytwarzanie.

"Czekamy na ofertę na Jaworzno do 20 sierpnia. Zależy nam na jak największej liczbie konkurencyjnych ofert. Było 5 oferentów, gdybyśmy otrzymali 3 ostateczne oferty to byłoby znakomicie" - powiedział Tokarski.

"Myślę, że podpisanie kontraktu to będzie przyszły rok, bo trzeba się liczyć z odwołaniami" - dodał.

Zdaniem Krzysztofa Zawadzkiego, wiceprezesa Tauronu jest szansa na podpisanie umowy do końca roku, jeżeli oferenci złożą tylko jedno odwołanie.

Wcześniej spółka informowała, że podpisanie umowy nastąpi w 2012 roku.

Do składania ofert cenowych na budowę bloku energetycznego o mocy 800-910 MW na parametry nadkrytyczne w Elektrowni Jaworzno III zostały zaproszone:

1. Konsorcjum SNC-Lavalin Polska, SNC-Lavalin, Hitachi Power Europe;

2. Konsorcjum Alstom Power, Alstom Power Systems, PBG;

3. Konsorcjum Rafako, Mostostal Warszawa;

4. Konsorcjum China Overseas Engineering Group (Covec), China National Electric Equipment Corporation;

5. Polimex-Mostostal.

Wcześniej o zamówienie ubiegały się także: Budimex oraz konsorcjum: Warbud - Doosan - Skoda

URSUS

Ursus zawiązał z bośniacko - hercegowińską firmą Elvace spółkę joint-venture, która będzie zajmowała się produkcją i montażem ciągników rolniczych na rynek bałkański. Nowa spółka ma rozpocząć działalność w IV kw. tego roku - podał Ursus w komunikacie.

Ursus i Elvaco będą posiadały po 50 proc. udziałów w nowej spółce.

WILBO

Zarząd Wilbo złożył do Sądu Rejonowego w Gdańsku wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej spółki - podała spółka w komunikacie.

"Zasadniczym powodem podjęcia przez zarząd decyzji o złożeniu wniosku o upadłość spółki są wypowiedzenia umów kredytowych złożone przez BGŻ (...). Biorąc pod uwagę bieżącą sytuację ekonomiczno - finansową spółki, jednorazowa spłata wierzytelności z tytułu umów kredytowych zawartych z BGŻ nie jest możliwa i powoduje, że po stronie Wilbo zachodzi przesłanka upadłościowa w postaci nie regulowania wymagalnych zobowiązań" - napisano w komunikacie.

"W ocenie Zarządu jest to (ogłoszenie upadłości - PAP) na chwilę obecną jedyne słuszne rozwiązanie mające na celu ochronę interesów zarówno Spółki, jak i wszystkich jej wierzycieli, akcjonariuszy oraz pracowników" - dodano.

W komunikacie Wilbo podało również, że jeżeli w trakcie postępowania upadłościowego wierzyciele spółki wykażą wolę aktywnego uczestnictwa w procesie restrukturyzacji spółki to zarząd nie wyklucza zamiany upadłości likwidacyjnej na upadłość układową.

9 lipca Dariusz Bobiński oraz Waldemar Wilandt, akcjonariusze Wilbo, odstąpili od umowy, na podstawie której spółkę miała przejąć firma Seko. Powodem było żądanie renegocjacji warunków kontraktu przez Seko i opóźnienie nowej emisji akcji tej spółki skierowanej do akcjonariuszy Wilbo.

22 lutego obie spółki podpisały umowę inwestycyjną, na mocy której Seko miało przejąć Wilbo, a wcześniej pomóc spółce w restrukturyzacji.

Wilbo zamknęło 2011 r. stratą netto w wysokości 28,2 mln zł.