Jak podkreślają naukowcy z University of California, Berkeley wychwytywanie dwutlenku węgla jest obecnie skomplikowane i trudne.

W najlepiej działającej metodzie gazy z kominów przepuszcza się przez ciekłe związki zwane aminami, które wiążą CO2. Aby go potem z tych substancji wydobyć do przechowywania, trzeba je podgrzewać do wysokiej temperatury. Cały proces wymaga dużych nakładów energii.

Teraz badacze prezentują nowy - sprawny, a zarazem niedrogi sposób.

„Myśleliśmy o chwytającym CO2 materiale otrzymywanym z naprawdę tanich i łatwo dostępnych surowców. Postanowiliśmy wykorzystać melaminę” - opowiada prof. Jeffrey Reimer, jeden z autorów publikacji.

Reklama

Melamina razem z dodatkowymi reagentami - jak wyjaśniają naukowcy - kosztuje 40 dol. za tonę. Jak się okazuje, dodając do niej kilka, również niedrogich substancji, można uzyskać wydajny, porowaty materiał.

Wyłapuje on dwutlenek węgla z podobną skutecznością, jak intensywnie badane tzw. sieci metaloorganiczne. Nowy materiał można jednak wyprodukować dużo łatwiej i taniej.

„Oznacza to szeroko dostępną metodę, którą można wprowadzić do przemysłu, aby w stały sposób chwytać CO2 z pomocą tej porowatej struktury” - mówi współautorka wynalazku Haiyan Mao.

Materiał może działać nie tylko w dużej skali - w fabrykach czy elektrowniach. Według jego twórców, system można mocno zminiaturyzować.

„Mamy nadzieję, że uda nam się skonstruować urządzenie dołączane do samochodów i wyłapujące CO2 ze spalin. Może uda się też stworzyć powłokę nakładaną na budynki czy nawet meble” - podkreśla ekspertka.

Prace były częściowo ufundowane przez amerykański Departament Energii, który przeznaczył ponad 3 mld dol. na projekty związane z chwytaniem i przechowywaniem CO2. Ostateczny cel to zerowy bilans w emisji tego gazu w USA, do 2050 roku.

Więcej informacji na stronie: https://news.berkeley.edu/2022/08/04/a-simple-cheap-material-for-carbon-capture-perhaps-from-tailpipes/ (PAP)

Autor: Marek Matacz