Dyskutowana w Unii Europejskiej taksonomia, czyli wytyczne, które źródła energii należy uznać za zrównoważone, a które nie, będzie miała wpływ na to, jak banki i inne podmioty prywatne będą do nich podchodzić. Ale nie tylko. Taksonomia może też wpłynąć na możliwości finansowania nowych projektów w ramach pomocy publicznej. A ta bywa kluczowa dla finansowania elektrowni jądrowych.
Komisja Europejska dokonuje właśnie przeglądu zasad udzielania pomocy publicznej. Niewykluczone, że po reformie taksonomia stanie się jedną z nich. Kwestia tego, czy atom zostanie uznany za zrównoważone źródło energii, czy też nie, nadal nie jest rozstrzygnięta. To rodzi dużą niepewność. Jak słyszymy w branży, dotychczas każdy taki projekt był rozpatrywany indywidualnie pod kątem tego, czy pomoc publiczna może zostać uwzględniona, czy nie. Teraz pojawiają się sygnały, że efekty prac nad taksonomią mogą mieć wpływ na planowany przegląd zasad pomocy publicznej w UE.
– Określenie energetyki jądrowej jako niekorzystnej dla środowiska poza jej stygmatyzowaniem oznaczałoby poważny problem z tym, czy byłoby możliwe jej finansowanie ze środków niepublicznych – zauważa prawnik Wojciech Wrochna z kancelarii Kochański & Partners.
Reklama