Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na II kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 79,30 USD, niżej o 0,29 proc.

Ropa Brent na ICE w dostawach na II wyceniana jest rano po 83,86 USD za baryłkę, niżej o 0,56 proc.

Ropa zmierza do zaliczenia niewielkiego wzrostu notowań w niestabilnym 2022 r., w którym ceny surowca wzrosły w reakcji na inwazję Rosji na Ukrainę, a następnie stopniowo spadały, gdy na rynkach zaczęły narastać obawy o globalne spowolnienie gospodarcze.

Ostatnio wprowadzane w Chinach szybkie otwieranie gospodarki i znoszenie coraz większej liczby ograniczeń i restrykcji covidowych, ale też rosnąca fala nowych zakażeń koronawirusem wpływają znacząco na notowania na rynkach ropy.

Reklama

"Ceny ropy zależą od tego, co dzieje się w Chinach, które łagodzą ograniczenia covidowe i przewidują wzrost liczby podróżnych, pomimo nasilenia epidemii koronawirusa" - mówi Wishnu Varathan, szef ekonomii i strategii w Mizuho Bank Ltd.

Inwestorzy śledzą też rosyjską reakcję na nałożony przez G7 i UE pułap cenowy na dostawy rosyjskiej ropy.

Władze na Kremlu zakazały eksportu ropy naftowej i produktów rafinowanych zagranicznym nabywcom, którzy przestrzegają pułapu cenowego. Moskwa powstrzymała się jednak przed wprowadzeniem najbardziej drastycznych środków odwetowych, które mogłyby jeszcze bardziej zakłócić światowe dostawy ropy.

Zgodnie z opublikowanym w Rosji we wtorek dekretem ograniczenie eksportu rosyjskiej ropy rozpocznie się 1 lutego 2023 i potrwa co najmniej do lipca.(PAP Biznes)