Źródło dodało, że negocjacje umowy handlowej UE-Wielka Brytania mają być wznowione w piątek. "Chcemy się dowiedzieć do niedzieli, czy umowa jest możliwa" - zaznaczył.

Na trzy tygodnie przed końcem okresu przejściowego po brexicie perspektywa braku umowy między Wielką Brytanią a Unią Europejską, a tym samym obowiązywania od nowego roku ceł i innych barier handlowych, jest bardziej realna niż kiedykolwiek.

Jak ustalili podczas środowej kolacji w Brukseli brytyjski premier Boris Johnson i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, do niedzieli obie strony mają podjąć wiążącą decyzję w sprawie przyszłości negocjacji. Jednak celem tego spotkania ostatniej szansy nie miało być ustalenie kolejnego ostatecznego terminu, lecz próba zbliżenia stanowisk i przełamania impasu w negocjacjach. Tymczasem w komunikatach obu stron napisano, że pomiędzy stanowiskami nadal utrzymują się bardzo duże różnice.

Brak porozumienia przed 31 grudnia 2020 roku, kiedy skończy się okres przejściowy po brexicie, oznacza, że od przyszłego roku handel między Wielką Brytanią a UE będzie odbywał się na ogólnych zasadach Światowej Organizacji Handlu (WTO), czyli będą mogły być stosowane cła, kwoty ilościowe i inne bariery.

Reklama