Jak wskazał BM Reflex, majowy weekend, który jak co roku był dla wielu okresem częstych podróży, skłaniał do wielu porównań. W tym roku ze względu na szczególną sytuację w kraju i wprowadzonymi ograniczeniami, tracą one zasadność.

"Statystycznie wyjazdy na majowy weekend mogłyby być dla tankujących benzynę najtańsze od 2005 roku, a dla podróżujących samochodami z silnikiem diesla od 2016 roku" - podali. Zwrócili przy tym uwagę, że to co doprowadziło do spadku cen paliw na stacjach zatrzymuje nas w domach i uniemożliwia swobodne przemieszczanie.

Według biura początek nowego miesiąca przyniesie prawdopodobnie dalsze obniżki cen paliw na stacjach, a w najgorszym przypadku powolne stabilizowanie się cen. Ze względu na zwyżkę cen ropy i prognozowany wzrost cen hurtowych, skala spadków cen na stacjach może być niższa niż w tym tygodniu.

Jak wskazali eksperci, ceny ropy naftowej Brent ostatni tydzień kwietnia kończą wzrostami. W czwartek rano notowania czerwcowej serii kontraktów na ropę Brent wycenianie są nieco powyżej 24 dol/baryłkę i rynek jest około 8 dol powyżej tegorocznych minimów. Ropa WTI w Nowym Jorku kosztuje natomiast 17 dol za bartyłkę.

Reklama

"Odbicie cen ropy naftowej jest umiarkowane ze względu na utrzymującą się sporą nadwyżkę podaży ropy naftowej" - ocenili.

Wskazali, że Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej poinformowała w poniedziałek, że magazyny ropy naftowej w Cushing w USA są już wypełnione w 76 proc.. Do wygaśnięcia czerwcowej serii kontraktów na ropę WTI pozostały jeszcze 3 tygodnie, jednak na rynku cały czas utrzymują się obawy przed ponowną paniką i zejściem tej serii kontraktów na ujemne poziomy wraz z wygaśnięciem, podobnie jak to obserwowaliśmy przed wygaśnięciem majowej serii kontraktów.

"Wydaje się jednak, że powolne otwieranie gospodarek poszczególnych krajów wraz z wchodzącymi od 1 maja w życie cięciami produkcji, może stanowić stosunkowo silne wsparcie dla cen ropy naftowej. O ile na większe odbicie cen przyjdzie nam poczekać, to bardzo prawdopodobne, że minima na rynku mamy już za sobą" - ocenił BM Reflex.

>>> Czytaj też: Gwałtowny skok cen ropy. Rynek spodziewa się wzrostu popytu na surowiec