Rosyjski przywódca dodał, że w Idlibie i innych regionach Syrii nadal znajdują się bazy terrorystów.
„W ramach Komitetu Konstytucyjnego w Genewie należy aktywnie promować integracyjny dialog międzysyryjski. Proponuję wesprzeć ten proces, aby pomóc uczestnikom spotkać się i rozpocząć bezpośredni dialog” - powiedział Putin.
We wspólnym oświadczeniu Rosja, Turcja i Iran "wyraziły przekonanie”, że wojna w Syrii nie ma rozwiązania militarnego i konflikt musi być rozstrzygnięty jedynie w drodze procesu politycznego.
"Wspieramy zawsze dialog międzysyryjski i podkreślamy naszą determinację w walce przeciwko terrorystom z Daesz (Państwa Islamskiego - PAP), Al-Kaidy i innych powiązanych z nimi grup" - powiedział na wideokonferencji prezydent Rowhani.
"Podkreślam, że walka z terroryzmem będzie trwała aż do jego całkowitego wykorzenienia w Syrii i całym regionie" - dodał. Jego wypowiedzi były transmitowane na żywo w irańskiej telewizji publicznej.
Z kolei prezydent Turcji wyraził opinię, że priorytetem dla Syrii jest trwałe rozwiązanie konfliktu, "osiągnięcie spokoju w kraju oraz ochrona politycznej jedności i integralności terytorialnej".
"Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby nasza sąsiadka Syria wkrótce znalazła pokój, bezpieczeństwo i stabilność” - powiedział Erdogan.
W trwającej już dziewięć lat wojnie w Syrii Rosja i Iran są głównymi zagranicznymi stronnikami sił syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, podczas gdy Turcja wspiera bojowników opozycji.
Po nasileniu się przemocy, która spowodowała przesiedlenie prawie miliona osób, Turcja i Rosja zgodziły się w marcu na powstrzymanie działań wojennych w regionie Idlibu w północno-zachodniej Syrii.
Do wideokonferencji prezydentów Rosji, Turcji i Iranu w sprawie Syrii doszło nazajutrz po zorganizowanej przez Unię Europejską i ONZ w Brukseli konferencji donatorów, na której ogłoszono, że na pomoc uchodźcom syryjskim zebrano kwotę 7,7 mld dolarów.
Sytuacja w Syrii i regionie nadal jest krytyczna: kryzys humanitarny, który zmusił miliony Syryjczyków do przesiedlenia lub do szukania schronienia w krajach sąsiedzkich, teraz jeszcze bardziej się zaostrza z powodu pandemii Covid-19.