Jednak prawo unijne nie zabrania promowania gier losowych przez przedsiębiorców. Jeśli firma chce zwiększyć sprzedaż, to może urządzić loterię, a przystąpienie do niej uzależnić od zdobycia określonej liczby punktów za zakupione towary. Bezpłatny udział konsumenta w loterii to typowe działania handlowe – stwierdził w wyroku z 14 stycznia 2010 r. unijny Trybunał Sprawiedliwości. Bezpośrednim celem tego zabiegu jest promocja i zwiększenie sprzedaży pewnych towarów.

>>> Polecamy: Hazard on-line zagraża nawet pozycji Las Vegas

Praktyki zakazane to takie, które wprowadzają w błąd np. poprzez twierdzenie, że produkty są w stanie zwiększyć szanse na wygraną w grach losowych (ma to miejsce w sytuacji, gdy np. promocja płyt CD zachęca do kupnaprzez obietnicą, że zakup pięciu daje 100-proc. szansę na wygraną darmowego biletu na koncert). Zakazane są też wszelkie agresywne formy zachęcania do udziału w grach losowych.
Prawo unijne pozwala na ograniczanie przez państwa organizowanie i urządzanie gier losowych na swoim terytorium w celu ochrony klientów przed nadmiernymi wydatkami hazardowymi. Ponadto ograniczenia prawne mogą też zapobiegać w ten sposób oszustwom o znacznych rozmiarach związanych z grami losowymi. Co istotne, Trybunał Sprawiedliwości dopuszcza działanie monopolu jednej firmy na prowadzenie takiej przedsiębiorczości.
Reklama
Zdaniem rzecznika generalnego Trybunału Yves’a Bota firmy organizujące gry hazardowe mają prawo do korzystania z reklamy i promocji przy wprowadzaniu nowych ofert. Przyznając podmiotowi prywatnemu wyłączność na prowadzenie gier losowych, organy państwa muszą stosować procedurę konkurencyjną. Takie orzeczenie zostało wydane 17 grudnia 2009 r. w związku ze skargą na holenderska firmę prowadzącą zakłady w zakresie wyścigów konnych – De Lotto.
Rzecznik generalny Trybunału stwierdził, iż wprowadzanie nowych gier oraz ich reklama powinny być ściśle kontrolowane przez państwo i ograniczane, tak aby były zgodne z zasadą ochrony konsumentów przed uzależnieniem się od hazardu lub oszustwami. W wyroku z 8 września 2009 r. Trybunał Sprawiedliwości nie stwierdził naruszenia prawa przez władze Portugalii, które zakazały oferowania i promowanie gier losowych przez internet. Chodziło w tej sprawie o to, że firma Bwin mająca siedzibę za granicą prowadziła zakłady piłki nożnej, promocje i rozdzielała nagrody w Portugalii przez sieć. Trybunał stwierdził więc, że zakaz rządu nie naruszył zasady swobody świadczenia usług.
Trybunał zaznaczył przy tym, że zwalczanie przestępczości może uzasadniać ograniczenia dotyczące podmiotów uprawnionych do oferowania usług w sektorze gier losowych. W rzeczywistości bowiem, biorąc pod uwagę znaczną wielkość kwot, którą można zebrać, oraz kwot wygranych, którą można zaoferować graczom, takie gry wiążą się z wysokim niebezpieczeństwem malwersacji. Trybunał uznał ponadto, iż zezwalanie na gry na zasadzie wyłączności ma tę zaletę, że kanalizuje przeprowadzanie gier w kontrolowanym obiegu i zapobiega ryzyku urządzania gier w celach oszukańczych i przestępczych.
Podstawa prawna: wyroki ETS sygnatura C-304/08, C-42/07, C-203/08, C-258/08