Szkoły w nowej roli: odpowiedź na wyzwania niżu demograficznego

Nasilający się w Polsce niż demograficzny sprawia, że wiele szkół — zwłaszcza w małych miejscowościach — funkcjonuje dziś przy znacząco obniżonej liczbie uczniów. W niektórych regionach klasy liczą po kilka osób, a samorządy zmagają się z rosnącymi kosztami utrzymania budynków przy malejącej subwencji oświatowej.

Wiceminister edukacji Henryk Kiepura podkreślił, że zamiast ograniczać lokalną infrastrukturę, lepiej rozszerzać jej zastosowanie. Jak poinformował, „Ministerstwo zamierza umożliwić gminom wykorzystanie infrastruktury pustoszejących z powodu niżu demograficznego szkół do zaspokojenia potrzeb rodziców powracających na rynek pracy”.

Takie podejście oznacza odejście od tradycyjnego modelu szkoły jako obiektu wykorzystywanego wyłącznie do celów dydaktycznych i wychowawczych. Zamiast tego rząd proponuje stworzenie przestrzeni bardziej otwartej, odpowiadającej na zróżnicowane potrzeby mieszkańców.

Interpelacja z Gniewkowa: obawy mieszkańców i reakcja resortu

Zapowiedź zmian ze strony Ministerstwa Edukacji pojawiła się w związku z interpelacją posła Bartosza Kownackiego. Parlamentarzysta poruszył kwestię planowanej likwidacji szkół wiejskich w gminie Gniewkowo. Jak wskazał, rozważano „likwidację wszystkich placówek oświatowych zlokalizowanych poza miastem Gniewkowo”, co pozostawiłoby uczniów z wielu wsi bez szkoły w bezpośrednim sąsiedztwie.

Kownacki zwrócił uwagę, że takie zmiany mogłyby radykalnie pogorszyć jakość życia lokalnych rodzin. W jego ocenie „oznaczałoby to w praktyce pozbawienie dzieci z terenów wiejskich możliwości nauki w swoim środowisku lokalnym” oraz wiązałoby się z koniecznością codziennych, często wielokilometrowych dojazdów.

W odpowiedzi wiceminister Kiepura podkreślił, że decyzje dotyczące reorganizacji sieci szkół należą do samorządów. Zaznaczył jednocześnie, że rada miejska w Gniewkowie nie podjęła w ostatnich miesiącach uchwały o likwidacji placówek, co oznacza, że formalnie żadne szkoły nie są tam zagrożone zamknięciem.

Nowe przepisy: szkoła jako centrum usług społecznych i lokalnych aktywności

Resort edukacji przygotował projekt nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, która ma pomóc gminom elastycznie reagować na dynamiczne zmiany demograficzne.

Wiceminister Kiepura wyjaśnia, że zmodernizowane przepisy będą umożliwiały wykorzystywanie budynków szkolnych nie tylko na potrzeby edukacji. Przestrzeń w takich placówkach będzie można przeznaczyć na różne działania wspólnotowe — pod warunkiem zachowania zasad bezpieczeństwa uczniów i zapewnienia komfortu nauki.

Opieka nad najmłodszymi dziećmi

Zgodnie z projektem, w szkołach będzie można organizować nie tylko wychowanie przedszkolne, ale również dzienną opiekę nad dziećmi do 3. roku życia. To odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na usługi opiekuńcze, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, gdzie dostęp do żłobków jest często ograniczony lub nie istnieje.

Takie rozwiązanie ma również ułatwić rodzicom powrót na rynek pracy, co w wielu gminach jest obecnie trudne właśnie ze względu na brak systemowej opieki nad najmłodszymi.

Działania na rzecz seniorów i aktywności obywatelskiej

Wiceminister Kiepura podkreślił także, że „szkoła, przy zachowaniu wszelkich zasad związanych z bezpieczeństwem uczniów, może być również miejscem realizacji polityki senioralnej czy rozwijania różnych form aktywności obywatelskiej”.

W praktyce oznacza to, że części budynku mogłyby być wykorzystywane m.in. na:

  • kluby seniora,
  • zajęcia ruchowe i rehabilitacyjne,
  • warsztaty tematyczne,
  • spotkania lokalnych organizacji,
  • centra poradnictwa obywatelskiego.

Dzięki temu szkoły przestałyby pełnić funkcję obiektów „wygaszanych” po południu, zamieniając się w pełnoprawne centra życia lokalnego.

Kultura i zdrowie w szkolnych murach — ale bez szkody dla uczniów

Projekt przewiduje również możliwość adaptacji części obiektów szkolnych do celów kulturalnych lub związanych z ochroną zdrowia. Może to oznaczać organizację:

  • wydarzeń kulturalnych,
  • zajęć artystycznych,
  • konsultacji prozdrowotnych,
  • okresowych punktów badań przesiewowych.

Jednak ustawodawca wprowadza tu wyraźne ograniczenia. Działania te będą możliwe tylko wtedy, gdy nie będą zakłócać nauki i nie obniżą jakości edukacji.

W uzasadnieniu projektu wskazano, że „rozwiązanie to będzie sprzyjać uniknięciu likwidacji szkół podstawowych i uwzględnieniu zaspokojenia różnorodnych potrzeb edukacyjnych i społecznych lokalnych wspólnot”.

Korzyści dla gmin: tańsze utrzymanie i lepsze wykorzystanie infrastruktury

Rozszerzenie funkcji szkół może przynieść samorządom wymierne korzyści finansowe. Utrzymanie dużych, często niedogrzanych i rzadko wykorzystywanych budynków generuje znaczące koszty. Wprowadzenie do nich usług społecznych pozwoli:

  • współdzielić koszty eksploatacji,
  • zmniejszyć presję na budżet gminy,
  • lepiej wykorzystać już istniejącą infrastrukturę,
  • uniknąć społecznych napięć związanych z likwidacją szkół.

Jednocześnie szkoła pozostanie instytucją zakorzenioną w lokalnej społeczności, pełniąc funkcję nie tylko edukacyjną, ale i integrującą mieszkańców.

Co dalej z projektem?

Po zakończonych uzgodnieniach międzyresortowych i konsultacjach społecznych propozycja zmian została przekazana do dalszego procedowania. Jak poinformował wiceminister Kiepura, dokument trafił do Stałego Komitetu Rady Ministrów, który zdecyduje o dalszych krokach legislacyjnych.

Jeśli projekt zostanie przyjęty, gminy zyskają narzędzie pozwalające elastycznie reagować na zmieniającą się liczbę uczniów — nie poprzez zamykanie placówek, lecz przez ich przekształcanie i rozszerzanie ich roli.