Pociągi przyszłości. Kiedy polski Shinkansen czy TGV?
Shinkansen (podobnie TGV) to wbrew pozorom nie pociąg pędzący ponad 300 km/h, a cały system kolejowy umożliwiający takie przejazdy. Potrzebny jest do tego nie tylko pojazd, w Japonii nazywany „bullet train” (pociąg pocisk), ale cała infrastruktura. Shinkanseny mają osobne stacje kolejowe, oddzielne tory i system sterowania czy zasilania.
W Polsce decyzję o budowie Kolei Dużych Prędkości (KDP) podjęto lata temu, jednak dopiero teraz rozpoczęły się postępowania przetargowe, które uruchamiają cały skomplikowany proces budowy rodzimego systemu.
Spółka PKP Intercity ogłosiła przetarg na 20 superszybkich pociągów, z opcją na domówienie kolejnych 35. Ze strony formalnej proces rozpocznie się od dialogu konkurencyjnego. Kolejarze czekają (do 29 kwietnia 2026 r.) na oferty zainteresowanych, a następnie wybiorą kilku, z którymi będą dalej negocjować. Razem wypracują szczegółowe parametry polskiego szybkiego pociągu, a następnie poproszą o złożenie ofert. Faktyczne rozstrzygnięcie przetargu nastąpi w sierpniu 2027 roku.
Kiedy pociągi wyjadą na tory? Pierwsze mają zostać dostarczone po pięciu latach od podpisania umowy – czyli w 2032 roku. Dwa lata później PKP Intercity chce mieć już flotę dwudziestu. W prawie opcji założono domówienie kolejnych 35 szybkich pociągów, które trafiałyby do Polski stopniowo do 2036 roku.
O tym, kto zbuduje pociągi dla PKP Intercity zadecyduje przede wszystkim cena. Drugim kryterium jest „efektywność kosztowa”.
Jaki będzie polski szybki pociąg?
Polski „bullet train” będzie wyróżniał się prędkością. Pociągi mają jeździć co najmniej 320 km/h oraz rozpędzać się od 0 do 200 km/h w nie dłużej niż 160 sekund. To stantad znany z Francji, Hiszpanii czy Włoch. Wiadomo również, że będą to pojazdy zasilane prądem zmiennym 25kV, co jest nowym standardem, jeżeli chodzi o rodzimą sieć trakcyjną – o tym za chwilę.
W pociągach znajdą się następujące części:
- klasa 1
- klasa 2
- restauracja
- strefa dla dzieci
- miejsca dla rowerów (min. 8 na wagon)
- miejsca dla konduktorów
- toalety.
Zgodnie z zamówieniem, wagony muszą uzyskać homologację nie tylko na polskiej sieci, ale także w Czechach, Austrii i w Niemczech.
Pierwsza linia Kolei Dużych Prędkości. Kiedy?
Równolegle do zamówienia na pociągi, spółka CPK ogłosiła przetarg na budowę linii Kolei Dużych Prędkości (KDP). Chodzi o fragment przyszłego „Y” łączącego Warszawę, Port Polska z Łodzią o długości 13 km (Kotowice - węzeł lotnisko).
– Jesteśmy transportowym liderem regionu. Takiego zlecenia nie było dotychczas nie tylko w Polsce, ale i w Europie Środkowo-Wschodniej. Zwycięzca tego postępowania będzie odpowiadał za budowę i ostatnie elementy projektowania. Liczymy na udział polskich firm, żeby inwestycja była impulsem dla rodzimej gospodarki – mówi Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Według zamówienia powstać ma linia, na której pociągi będą mogły jeździć do 350 km/h. To oznacza np. nowy standard sieci trakcyjnej – zasilanie 25kV prądu zmiennego zamiast 3kV prądu stałego. Poza tym mniejsze pochylenia i promienie łuków, a także inne rozjazdy. Wszystko po to, by osiągać wyższe prędkości.
Od strony formalnej, podobnie jak w przypadku zamówienia na pociągi, CPK uruchamia dialog konkurencyjny. Wybór wykonawcy, który zaprojektuje i zbuduje pierwszy odcinek KDP nastąpi w lipcu 2027 roku. Pierwsze pociągi nową trasą mają pojechać nie później niż w 2032 roku.
Wkrótce, podaje spółka, pojawią się postępowania na budowę kolejnych odcinków szybkiej linii (KDP) z Warszawy do Łodzi. CPK podzieliła trasę na następujące odcinki:
- 18 km od Warszawy Zachodniej do Kotowic – z tunelem (ok. 9 km) pod Warszawą
- 15 km od Węzła Lotniskowego do Węzła Bolimowskiego – z tunelem pod lotniskiem)
- 12 km w ramach Węzła Bolimowskiego;
- 37 km na od Węzła Bolimowskiego do Brzezin;
- 11 km z Brzezin do Łodzi.
– Dzisiejsze postępowanie zakupowe jest pierwszym w Polsce dotyczącym budowy odcinka linii High Speed 350km/h - Kolei Dużych Prędkości, czyli infrastruktury dla prędkości wyższych niż 250 km/h. Od strony transportowej ta inwestycja wprowadzi Polskę do kolejowej pierwszej ligi rozwiniętych krajów świata. Ten dialog konkurencyjny to preludium do kolejnych postępowań dotyczących KDP już w 2026 roku – mówi Piotr Rachwalski, członek zarządu spółki Centralnego Portu Komunikacyjnego ds. kolei.