Zgodnie z decyzją radnych, od 1 stycznia 2026 roku stare samochody nie wjadą do większości dzielnic Krakowa. W mieście zaczyna obowiązywać Strefa Czystego Transportu (SCT). To druga strefa w Polsce, po warszawskiej działającej od 2024 roku. Ta w Krakowie jest jednak znacznie bardziej restrykcyjna.

Kto nie wjedzie do Krakowa? Miasto nie chce diesli

W Warszawie SCT obowiązuje jedynie w Śródmieściu oraz części przyległych dzielnic. Natomiast w Krakowie obejmie większą część miasta (ok. 60 proc.) - z wyłączeniem przede wszystkim Nowej Huty, Wzgórz Krzesławickich oraz fragmentu na południe od autostrady A4.

Do miasta nie wjadą samochody z silnikiem diesla wyprodukowane przed 2014, które nie spełniają normy Euro 6. W przypadku benzyny restrykcje są łagodniejsze – zakaz obowiązuje pojazdy wyprodukowane przed 2005 rokiem lub niespełniające normy Euro 4.

Dla porównania, w stołecznej strefie ograniczenia dotyczą odpowiednio „benzyniaków” sprzed roku 2000 (lub niespełniające normy Euro 3) oraz diesli sprzed 2009 roku (lub Euro 5).

Dlaczego Kraków wprowadza zakaz?

Rada Krakowa podjęła decyzję o stworzeniu Strefy Czystego Transportu (SCT) podczas głosowania w lipcu. Przekonywano wtedy, że powodem wprowadzenia ograniczeń jest zły stan powietrza. Według danych podawanych przez magistrat (badania z 2019 i 2021 roku) transport drogowy odpowiada za około 80 proc. emisji szkodliwych gazów w mieście.

„Samochody niespełniające normy Euro 5 stanowiły zaledwie 17 proc. pojazdów poruszających się po mieście, ale odpowiadały za aż 40 proc. emisji tlenków azotu. Jeszcze większy udział w emisji miały pojazdy z silnikiem Diesla niespełniające co najmniej normy Euro 6 – łącznie stanowiły 26 proc. ruchu, a generowały 59 proc. całkowitej emisji” - podaje Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie.

Za wprowadzeniem ograniczeń opowiadają się również eksperci. Zaznaczają, że zanieczyszczenia komunikacyjne wywołują i zaostrzają choroby układu oddechowego, jak astma czy obturacyjna choroba płuc. Znacząco pogarszają także stan zdrowia osób starszych oraz wpływają na pogorszenie koncentracji u dzieci. Przekonują również, że podobne ograniczenia obowiązują już w ponad trzystu miastach Unii Europejskiej.

- Spaliny samochodowe to toksyczna mieszanka pyłów i gazów, dlatego Strefa Czystego Transportu jest tak istotna dla zdrowia mieszkańców naszego miasta. Badania przeprowadzone w Krakowie pokazały, że emisje transportowe w naszym mieście są zdecydowanie za wysokie i zagrażają zdrowiu mieszkańców - wskazuje Filip Jarmakowski z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Według badań przeprowadzonych przez tę organizację w 2023 roku, w każdej z 44 lokalizacji w Krakowie przekroczone zostały rekomendacje WHO dla stężeń dwutlenku azotu (10 μg/m³), a nowe wymogi unijne (20 μg/m³), obowiązujące od 2030 roku, osiągnięto zaledwie w trzech miejscach.

Zakaz wjazdu do Krakowa. Kogo nie dotyczy?

„Statystyki potwierdzają, że około 80 proc. samochodów należących do krakowian spełnia wymagania strefy, a ich właściciele nie muszą podejmować żadnych działań w związku z jej uruchomieniem. Z kolei ci mieszkańcy Krakowa, których samochody nie spełniają norm, a były w ich posiadaniu przed 26 czerwca 2025 r., mogą skorzystać ze zwolnień przewidzianych w uchwale Rady Miasta Krakowa” – przekazuje Zarząd Dróg Miasta Krakowa.

Poza tym Kraków wprowadził szereg wyjątków dla mieszkańców. Zgodnie z zapowiedzią prezydenta Aleksandra Miszalskiego, właściciele i współwłaściciele pojazdów (w tym pojazdów służbowych, z leasingu czy najmu) będą bezterminowo zwolnieni z zakazu pod warunkiem wcześniejszego zgłoszenia w systemie ZTP. „Zwolnienie dotyczy samochodów nabytych przed wejściem uchwały, bez względu na standard ich emisji” - czytamy.

Z zakazu wjazdu do SCT dodatkowo zwolnione będą również:

  • pojazdy zgłoszone przez osoby legitymujące się kartą parkingową dla osób z niepełnosprawnościami
  • pojazdy dowożące pacjentów do placówek medycznych znajdujących się w strefie, pod warunkiem wcześniejszego zgłoszenia pojazdu i placówki
  • pojazdy specjalne (np. maszyny budowlane, pojazdy techniczne, kampery, maszyny rolnicze), ponieważ ich obecność na drogach jest incydentalna i nie wpływa istotnie na jakość powietrza
  • pojazdy zabytkowe, gdyż wykorzystywane sporadycznie, często w ramach wydarzeń kulturalnych.

Wprowadzono także specjalną taryfę ulgową dla pozostałych samochodów. Przez trzy lata każdy pojazd niespełniający norm będzie mógł wjechać do Krakowa po uiszczeniu opłaty. W 2026 roku będzie to 2,5 zł za godzinę lub 5 zł za całą dobę. Wprowadzono też abonament miesięczny – 100 zł, który w kolejnych latach będzie droższy.

Pozostaje jednak pytanie o skuteczność nowych przepisów. W Warszawie dopiero po niemal dwóch latach wystawiono pierwszy mandat za ignorowanie Stefy Czystego Transportu. W stolicy za egzekwowanie przepisów odpowiada Straż Miejska, która posiada cztery kamery do monitorowania ograniczeń.