Potieszkin dowodził 10. Samodzielną Brygadą Szturmową, która broniła odcinka na południe od Siewierska. Konował stał na czele 54. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej. Według trzech źródeł serwisu Ukraińska Prawda w SZU, Potieszkin przebywa na leczeniu i najpewniej zostanie zwolniony po powrocie do jednostki, a Konował już został dymisjonowany.

ikona lupy />
Sytuacja wokół Siewierska / Deep State

Ukraińscy dowódcy pisali nieprawdę w meldunkach z frontu

Według UP, dowódcy zostali odwołani w związku z rzekomym fałszowaniem meldunków z pola walki. Informowali w nich, że utrzymują pozycje w swoich obszarach odpowiedzialności, podczas gdy w rzeczywistości pozostawały one od dawna nieobsadzone. Ich praktyki wyszły na jaw podczas walk o Siewiersk na przełomie listopada i grudnia. Rosjanie ogłosili jego zdobycie już 12 grudnia, a teraz potwierdziły to również niezależne źródła.

Według Ukraińskiej Prawdy, dowództwo 11. Korpusu Armijnego, który sprawuje kontrolę operacyjną nad 54. i 10. brygadą, ufało szefostwu jednostek i zakładało, że ich meldunki są zgodne z rzeczywistością. Inspektorzy korpusu regularnie odwiedzali brygady, jednak, jak twierdzą rozmówcy UP, nie wykrywali żadnych rozbieżności, ponieważ cały proceder był zręcznie maskowany.

Dymisje sięgną wyżej?

W związku ze skandalem Dowództwo Operacyjne „Wschód” SZU odsunęło też 11. Korpus Armijny wraz z jego dowódcą, gen. Serhijem Sirczenką, od nadzorowania sytuacji wokół Siewerska. Na tym odcinku frontu utworzono grupę taktyczną "Sołedar", na czele której stanął gen. Denys Majstrenko, były dowódca 54. brygady, obecnie szef centrum szkoleniowego "Desna".

Co więcej, do 54. i 10. brygady skierowano komisje kontrolne. A do tego gen. Dmytro Bratiszko, stojący na czele Dowództwa Operacyjnego "Wschód", przejął również bezpośredni nadzór nad grupą taktyczną "Sołedar".

Rosjanie wykorzystali gęstą mgłę. Gen. Bratyszko był wściekły

Rozmówcy Ukraińskiej Prawdy podają, że Rosjanie zdobyli Siewierskwykorzystując gęste mgły, jakie spowiły cały region w listopadzie i grudniu. Opanowali je stosując taktykę infiltracji.

Według rozmówców UP gen. Bratiszko był wściekły, gdy dowiedział się o utracie Siewerska. Zażądał, by w różnych częściach miasta zawisły ukraińskie flagi – niemal za wszelką cenę. Ostatecznie flagę, przy użyciu dronów lądowych i powietrznych, umieszczono na budynku dworca w mieście.

ikona lupy />
Dworzec w Siewiersku z zainstalowaną przy użyciu dronów flagą Ukrainy / Siły Zbrojne Ukrainy