Nowe "prezenty" od Ukrainy
29 grudnia na kanale telegramowym Ptashka Drones – ukraińskiej firmy produkującej bezzałogowce – opublikowano nagranie, na którym widać atak drona na rosyjskie czołgi, samochody, motocykle i magazyny. "Zaskakujemy ich (Rosjan – red.) noworocznymi prezentami w zasięgu do 50 km" – napisano w opisie do nagrania.
Firma po raz pierwszy poinformowała o testach bojowych tego światłowodowego drona dalekiego zasięgu 19 listopada. 7 grudnia z kolei pochwaliła się, że bezzałogowiec przeprowadził pierwszy udany atak na siły Rosjan. Najnowsze nagranie pokazuje, że nowa maszyna może być niebawem wprowadzana do użytku na szerszą skalę.
Nowy dron jedynie niweluje przewagę Rosjan w tej dziedzinie
Drony światłowodowe są sterowane przez operatorów za pomocą bardzo cienkiego kabla, rozwijanego ze szpuli w trakcie lotu. Dzięki temu są odporne na zakłócanie systemów do walki elektronicznej.
Pierwsi, już na początku 2024 r., zaczęli wprowadzać je Rosjanie. Od tamtej pory utrzymują przewagę, jeśli chodzi o tę technologię. Na przełomie września i października 2025 r. pojawiły się doniesienia – chociażby w raportach Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) – że ich drony światłowodowe mają zasięg wynoszący pomiędzy 50 a 60 km, a nawet więcej.
Tymczasem większość ukraińskich bezzałogowców sterowanych przez światłowód ma zasięg pomiędzy 10-20 km. Pojawienie się nowej maszyny Ptashka Drones można uznać jedynie za nadrobienie zaległości względem przeciwnika.
Ukraina traci więcej sprzętu niż Rosja
W poprzednich latach wojny to Rosjanie tracili dużo więcej sprzętu wojskowego niż Ukraińcy. W 2025 roku ten trend się odwrócił. Na przykład we wrześniu to wojska Kijowa straciły dwukrotnie więcej różnych typów maszyn i systemów artyleryjskich niż armia Putina.
Eksperci wskazują, że jedną z przyczyn tej zmiany jest fakt, iż rosyjscy operatorzy mają coraz lepszy sprzęt – właśnie drony światłowodowe dalekiego zasięgu – które umożliwiają im skuteczne niszczenie ukraińskich maszyn i logistyki nawet na dalszym zapleczu frontu.