Największe polskie banki są oceniane przez agencję ratingową Moody’s jako inwestycje umiarkowanego (ratingi Baa) i stosunkowo niskiego (ratingi A) ryzyka. Gorzej, jako skromna (ratingi D) i dostateczna (ratingi C) postrzegana jest ich faktyczna siła finansowa.

Najwyższe ratingi w odniesieniu do inwestycji w depozyty długo- i krótkoterminowe osiągnęły PKO BP, PEKAO SA i ING Bank Śląski. Debiutujący na giełdzie BGŻ jest oceniany o poziom niżej od czołowej trójki. W ratingu długoterminowych zobowiązań wyprzedza trzeci co do wielkości BRE Bank. Spośród analizowanych banków najgorzej wypadło Millennium.

>>> Polecamy: Ranking lokat bankowych - kwiecień 2011: Oprocentowanie nareszcie w górę

Agencja Moody's najlepiej oceniła kondycję finansową dwóch największych polskich banków. Jednak nawet PKO BP i PEKAO SA zasłużyły zaledwie na ocenę C-. BGŻ, podobnie jak większość polskich banków podobnej wielkości uzyskał ocenę D.

Reklama

Perspektywy ratingowe dla polskich banków są w większości stabilne. Wyjątkiem jest BGŻ, którego rating depozytów długoterminowych od 18 kwietnia bieżącego roku znajduje się „pod obserwacją,” z perspektywą obniżenia ratingu. Jak podał Moody's, rewizja ratingu związana była z ogłoszeniem zamiaru sprzedaży przez Skarb Państwa należącego do niego pakietu 37,2 proc. akcji BGŻ w ramach oferty publicznej.

>>> Czytaj też: Debiut BGŻ: Zysk banku wzrósł o 250 proc.

W dalszym ciągu większościowym właścicielem BGŻ pozostanie holenderski Rabobank, który oceniany jest przez agencję na poziomie Aaa – a więc ma najwyższy możliwy rating.

ikona lupy />
Bank BGŻ / Bloomberg / John Guillemin