Drony z drukarki 3D i gotowe do walki
Wojsko testuje minilaboratoria z drukarkami 3D do samodzielnej produkcji dronów. Dziewięć jednostek operacyjnych, terytorialnych i specjalnych otrzyma w tym roku sprzęt, który pozwoli tworzyć bezzałogowce na miejscu, bez czekania na dostawy z zewnątrz. To część programu „Szerszeń”, którego celem jest nasycenie armii tanimi, skutecznymi i prostymi w obsłudze dronami już na poziomie drużyny.
Koniec chaosu w procedurach – wojsko przyspiesza
Nowe prawo ma przeciąć biurokratyczny węzeł gordyjski, który blokował zakupy dronów. Jak przyznają sami wojskowi, do tej pory procedury certyfikacyjne trwały absurdalnie długo. Nawet kilka lat dla najprostszych elementów wyposażenia. Teraz MON wprowadza zieloną listę certyfikowanego sprzętu, z której dowódcy będą mogli kupować drony, rękawice czy gogle bez zbędnych formalności. Instytuty badawcze mają zaś obowiązek skrócić czas certyfikacji z lat do... tygodni.
Centrum Dronowe – wojsko i przemysł pod jednym dachem
W Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych powstaje nowoczesne Centrum Dronowe. Będzie to miejsce, gdzie spotkają się wojsko, instytuty naukowe oraz firmy – państwowe i prywatne – aby wspólnie projektować, testować i rozwijać systemy bezzałogowe. W prace zaangażowane będzie też Dowództwo Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, które zajmie się oprogramowaniem i integracją sztucznej inteligencji.
Wnioski z Ukrainy – Polska armia testuje i wyciąga lekcje
Z wojny w Ukrainie płyną konkretne wnioski, drony zmieniają pole walki. Polska armia nie chce zostać w tyle, dlatego testuje m.in. zagłuszarki, systemy zakłóceń i różne typy dronów bojowych. W testach wykorzystano również bezzałogowce pochodzące bezpośrednio z frontu w Ukrainie. Celem jest stworzenie systemu, który będzie nie tylko nowoczesny, ale też elastyczny i gotowy do szybkich zmian.
„To nie jest kolejna koncepcja – to realne zmiany”
W przeciwieństwie do wcześniejszych prób, obecna rewolucja dronowa w armii ma charakter systemowy. Wykorzystując luki w obecnym prawie oraz możliwości instytutów badawczych, MON chce zapewnić wojsku szybki dostęp do nowoczesnych technologii. Jak podkreślają urzędnicy, to już nie tylko „taśma i trytka” – to realna zmiana sposobu działania armii. Polska ma dołączyć do grona państw, które naprawdę rozumieją, czym dziś jest nowoczesna armia.