Zgodnie z planami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) trasa miałaby być gotowa w 2021 r.

„Liczymy na to, że otrzymamy dodatkowe środki. Jeśli tak się stanie, nastąpi rozstrzygnięcie przetargów i podpisanie umów z wykonawcami”- powiedziała PAP Małgorzata Tarnowska z warszawskiego oddziału GDDKiA.

Inwestycję podzielono na trzy odcinki. W przetargu dotyczącym budowy 6,6-kilometrowgo fragmentu S7 od węzła Warszawa Lotnisko na południowej obwodnicy Warszawy do Lesznowoli, najniższą cenę - 221,4 mln zł - zaoferowało konsorcjum firm Rubau Polska i Construcciones Rubau. Jak podała Tarnowska, cena ta przekroczyła o 1,7 mln zł wartość kosztorysową zadania.

Podobnie było w przypadku drugiego odcinka, czyli ok. 15-kilometrowego fragmentu ekspresówki od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ. Najtańsza oferta firmy IDS-BUD SA - 388,6 mln zł - była o 10 mln zł wyższa od kwoty zarezerwowanej na ten cel przez inwestora.

Reklama

W przetargu na budowę 8-kilometrowego odcinka od Tarczyna do obwodnicy Grójca najniższą cenę, 203 mln zł, zaoferowała spółka Mota-Engil Central Europe. Kwota ta mieściła się w planach GDDKiA.

Zadaniem wykonawców będzie wybudowanie w sumie 29 km dwujezdniowej trasy ekspresowej. W większości droga będzie poprowadzona nowym śladem, równoległym do dzisiejszej „siódemki”.

Na odcinku od węzła Warszawa Lotnisko – do węzła Lesznowola trasa będzie mieć dwie jezdnie po trzy pasy ruchu. Dalej trasa aż do obwodnicy Grójca ma mieć dwie jezdnie po dwa pasy ruchu. (PAP)