Wicepremier, który uczestniczył w środę w konferencji "Zgazowanie węgla - fakty i szanse" w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie zauważył, że przy obecnej, niestabilnej sytuacji na rynku nośników energii, jest bardzo ważne, aby nasz kraj przygotował rozwiązania, które nawet jeśli w najbliższych latach nie zostaną zastosowane na szeroką skalę, to będą czekać "na półce" gotowe do wykorzystania.

Według Pawlaka bardzo ważna jest kalkulacja cenowa, dlatego przy obecnych cenach ropy naftowej i prognozowanym spadku ceny gazu w kolejnych miesiącach technologia zgazowania węgla nie może być rentowna, chyba że zostaną wprowadzone specjalne dotacje, co "nie jest bez szans".

-Inaczej to wyglądało kilka miesięcy temu, gdy baryłka ropy kosztowała ponad 100 dolarów, a inaczej teraz, gdy cena tego surowca wynosi około 40 dolarów. Jak wiadomo ceny gazu podążają za cenami ropy z opóźnieniem trzech kwartałów - mówił minister gospodarki.

- Dziś w obliczu kryzysu gazowego warto postawić pytania dotyczące spraw generalnych, w tym zgazowania węgla, bo to jest wielka szansa i perspektywa, jeśli potrafimy to sensownie technologicznie i ekonomicznie przygotować - podkreślił Pawlak.

Reklama