Jak wyjaśniło biuro informacyjne rządu, kampania, koordynowana przez ministerstwo sprawiedliwości, ma na celu zwiększenie świadomości (szczególnie wśród użytkowników internetu), jakie treści związane z mową nienawiści są karalne. Ma także zachęcić mieszkańców do informowania organów ścigania o przypadkach naruszenia prawa.

Bank informacji oraz różnego rodzaju materiały edukacyjne dostępne m.in. w internecie są adresowane do różnych podmiotów, w tym do dzieci oraz nauczycieli. ″Nie dla wszystkich jest jasne, czym jest mowa nienawiści. To ważne, aby wiedzieć, że mowa nienawiści może być także karalna i wtedy należy zawiadomić policję″ - powiedziała Milla Aaltonen, kierująca projektem ″Against Hate″.

″Przypadki mowy nienawiści oraz napastowania wpływają na powszechne poczucie bezpieczeństwa, zdrowie psychiczne oraz stopień zaufania do służb″ - napisano w rządowym komunikacie.

Projekt powstał w związku z opublikowanym pod koniec 2016 roku raportem działającej przy ministerstwie sprawiedliwości grupy ds. dyskryminacji. Zgodnie z nim przypadki ″mowy nienawiści oraz napastowania” napotykane są w szczególności na ulicach, parkingach, w parkach czy innych miejscach publicznych. Przestrzeń internetowa, czyli fora dyskusyjne oraz media społecznościowe, są “drugim najpowszechniejszym miejscem”, w którym dochodzi do mowy nienawiści.

Reklama

Raport był także podsumowaniem blisko dwuletniej działalności powołanego z początkiem 2015 r. nowego organu - rzecznika ds. równości i niedyskryminacji (zastąpił wcześniejszego rzecznika ds. mniejszości).

Do zakresu spraw, jakimi zajmuje się rzecznik, należą m.in. kwestie związane z dyskryminacją ze względu na: wiek, pochodzenie, obywatelstwo, wyznanie, przekonania, poglądy, działalność polityczną, działalność zawodową, stosunki rodzinne, stan zdrowia, niepełnosprawność czy orientację seksualną albo inną przyczynę dotyczącą danej osoby.

W 2016 r. odnotowano, że do rzecznika o pomoc ″zwracano się blisko dwukrotnie częściej niż w latach poprzednich". Z kolei w latach 2008-2014 policja rejestrowała rocznie ok. 700-1000 zawiadomień w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw z nienawiści. W latach 2015-17 rocznie odnotowywano już ok. 1000-1200 zgłoszeń. Za mowę nienawiści w Finlandii grozi mandat lub więzienie, a wysokość kary zależy np. od tego, czy oskarżenie skierowane jest przeciwko jednostce czy grupie osób, czy dotyczy zniesławienia, czy zastraszania. Np. w przypadku przestępstw związanych z podżeganiem przeciwko grupie ludności przewidziano karę do 2 lat pozbawienia wolności, a w przypadkach ciężkich przestępstw - do 4 lat.

W projekcie ″Against Hate″ udział bierze wiele państwowych instytucji oraz organizacji – oprócz ministerstwa sprawiedliwości oraz rzecznika ds. równości i niedyskryminacji, także resorty MSW, nauki i kultury oraz transportu i komunikacji, a także m.in. Prokuratura Generalna, Komenda Główna Policji, Wyższa Szkoła Policyjna oraz Narodowy Instytut Audiowizualny.

Projekt, którego koszt oszacowano na ponad 300 tys. euro, został w większej części sfinansowany ze środków UE.

Z Helsinek Przemysław Molik