Na globalnych giełdach zwyżki - odżył optymizm, że USA i Chiny osiągną porozumienie

W Europie zwyżkuje wskaźnik Stoxx 600, na czele z sektorami wydobywczym i motoryzacyjnym.

W środę rozmowy w Waszyngtonie rozpoczyna z amerykańskimi negocjatorami handlowymi chiński wicepremier Liu He. Rządy obu krajów naciskają na osiągnięcie porozumienia, by zakończyć przedłużający się spór handlowy.

Ostatnia runda rozmów USA-Chiny w Waszyngtonie następuje po przeprowadzonych w ub. tygodniu dyskusjach w Pekinie, gdzie He spotkał się z sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem i przedstawicielem handlowym USA Robertem Lighthizerem.

"Financial Times" podał, że obie strony rozwiązały już większość spornych kwestii we wzajemnych relacjach handlowych, chociaż wciąż targują się m.in. o mechanizmy egzekwowania ustaleń i ochronę własności intelektualnej.

Dotychczasowe negocjacje pomiędzy Amerykanami a stroną chińską koncentrowały się m.in. na tym co zrobią Chiny, aby zmniejszyć nadwyżkę w handlu towarami z USA, która w ub. roku osiągnęła rekordowe 419,2 mld USD.

Pekin złożył w tej kwestii kilka mocnych propozycji, m.in. zobowiązanie do zmniejszenia deficytu do zera do 2024 r. - blisko końca możliwej drugiej kadencji prezydenta USA Donalda Trumpa.

Jakiekolwiek sygnały, że rozmowy USA-Chiny są w impasie, mogą szybko wytrącić globalnych inwestorów z równowagi i wywołać nowe obawy o światową gospodarkę, która już odczuła negatywne skutki nałożenia wzajemnych ceł przez USA i Chiny.

Analitycy zwracają uwagę, że na rynkach wiele zależy od wyników negocjacji po tym, gdy we wtorek Christine Lagarde, szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), oceniła, że globalny wzrost gospodarczy wytracił impet od początku tego roku, pozostawiając światową gospodarkę w "niepewnej" sytuacji.

Do tego Światowa Organizacja Handlu (WTO) obniżyła we wtorek swoje prognozy na 2019 r. dotyczące międzynarodowego handlu do najniższego poziomu od 3 lat uzasadniając to negatywnym wpływem rosnących napięć w handlu i podwyższania ceł.

W środę na rynkach finansowych umacnia się brytyjski funt. We wtorek brytyjska premier Theresa May zapowiedziała, że rząd będzie potrzebował dalszego przedłużenia procesu wyjścia z UE, aby wypracować ponadpartyjne porozumienie ws. Brexitu, planując konsultację z liderem opozycyjnej Partii Pracy Jeremym Corbynem.

Inwestorów pozytywnie nastawiły też dobre poranne dane makro z Chin - indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług Chin, wyniósł w III 54,4 pkt. wobec 51,1 pkt. w poprzednim miesiącu - podały Caixin i Markit Economics. Analitycy spodziewali się 52,3 pkt. Wskaźnik PMI composite wyniósł zaś 52,9 pkt. wobec 50,7 pkt. poprzednio.

"Ostatnie dane o chińskich nastrojach biznesowych wykazują wyraźną poprawę" - mówi Dariusz Kowalczyk, starszy strateg w Credit Agricole w Hongkongu.

"Globalne obawy dotyczące nadmiernego spowolnienia w gospodarce mogą stopniowo maleć, a ryzykowne aktywa mogą dostać wsparcie" - dodaje.

Gracze rynkowi poznają w środę m.in. końcowe wskaźniki PMI w marcu w sektorze usług m.in. we Francji, Niemczech, strefie euro, W.Brytanii i USA.

W trakcie tego dnia wystąpią bankierzy centralni Fed: Bostic, George, Barkin i Kashkari.

Indeksy w Europie - godz. 09.35