Abascal zagroził, że brak zaproszenia ze strony PP i Cs do rozmów będzie skutkował odrzuceniem przez Vox gabinetów na bazie koalicji tych ugrupowań we wspólnotach autonomicznych Aragonii, Murcji oraz Madrytu. Odmowa poparcia partii Abascala oznacza, że lokalne rządy centroprawicowych ugrupowań nie będą miały tam większości.

“Tym, którzy przystąpią z nami do rozmów, nie będzie trudno osiągnąć porozumienie” - zapowiedział podczas środowej konferencji w Madrycie Abascal.

Szef ugrupowania, uznawanego za radykalnie prawicowe, stwierdził, że w sytuacji zlekceważenia propozycji jego partii w sprawie współpracy na poziomie regionalnym Vox będzie głosował przeciwko tym, którzy odrzucili możliwość negocjacji.

Abascal zapowiedział, że koncepcja powołanego w styczniu rządu regionalnego w Andaluzji, popieranego przez Vox, nie zostanie powtórzona.

Reklama

PP i Cs, tworzące andaluzyjski rząd Juana Manuela Moreno, podczas negocjacji prowadzonych w grudniu i w styczniu odrzuciły wymagania partii Abascala. Dotyczyły one m.in. odmowy wsparcia finansowego dla organizacji feministycznych i podjęcia działań służących zahamowaniu popularyzacji ideologii gender.

Wśród głównych punktów w programie Vox jest walka z separatyzmami oraz nasilającą się nielegalną migracją do Hiszpanii. Partia Abascala opowiada się za natychmiastowym wydaleniem z Hiszpanii ponad 50 tys. nielegalnych migrantów, a także obcokrajowców, którzy popełnili przestępstwo. Domaga się też od władz w Madrycie budowy muru wokół Melilli i Ceuty.

W wyborach parlamentarnych 28 kwietnia Vox zdobył 24 miejsca w 350-osobowym Kongresie Deputowanych oraz jedno w 266-osobowym Senacie. W niedzielę w wyborach do gmin partia Abascala zdobyła 2,9 proc. poparcia, a w głosowaniu do PE wywalczyła trzy mandaty.

Marcin Zatyka (PAP)