Zanim PGNiG rozpoczęło tu pracę, na terenie Gilowic działała australijska spółka Dart Energy, która również była zainteresowana wydobyciem metanu z pokładów węgla. Niestety, z miernym skutkiem. W latach 2011-2013 Australijczycy wykonali w pokładzie 510 dwa odwierty i przeprowadzili testy złożowe, ale w ciągu 7 miesięcy prób uzyskali zaledwie 2,8 tys. m sześc. gazu – zdecydowanie za mało, żeby myśleć o przemysłowym wydobyciu, dlatego zrezygnowali. Trzy lata później w Gilowicach pojawiło się PGNiG, które we współpracy z Państwowym Instytutem Geologicznym postanowiło reaktywować ideę wydobycia metanu z pokładów węgla. Ze względu na czas i pieniądze spółka wykorzystała już istniejące otwory wykonane przez Dart Energy. Tym, co miało zapewnić Polakom sukces tam, gdzie nie udało się Australijczykom, był zabieg intensyfikacji otworowej metodą szczelinowania hydraulicznego. Po jego zastosowaniu przypływy metanu ustabilizowały się na poziomie ok. 5 tys. m sześc. na dobę.

Sukces zachęcił PGNiG do kontynuowania prac. W marcu 2017 r. spółka uzyskała koncesję na poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobycie metanu z pokładów węgla na bloku Międzyrzecze, obejmującym m.in. gminę Miedźna i Bojszowy.

W ramach koncesji PGNiG odwierciło własne otwory – razem z tymi odziedziczonymi po Dart Energy jest ich aktualnie sześć – i przeprowadziło kolejny zabieg stymulujący przypływy metanu. Choć testy produkcyjne na nowym odwiercie nie zostały jeszcze zakończone, można stwierdzić, że i tym razem technika intensyfikacji okazała się skuteczna. Na tyle, żeby myśleć o podłączeniu odwiertu do sieci gazowniczej. PGNiG chciałoby to zrobić w drugiej połowie przyszłego roku po wybudowaniu na placu wiertniczym Ośrodka Zbioru Gazu.

Będzie to pierwszy przypadek w naszym kraju, kiedy metan z pokładów węgla posłuży do gotowania posiłków i ogrzewania domów. Ale PGNiG już wcześniej udowodniło, że pozyskiwany przez spółkę metan może być wykorzystany komercyjnie. Od kwietnia tego roku w Gilowicach działa mały blok energetyczny zasilany gazem pozyskiwanym z pierwszej pary odwiertów – tej, która pozostała po Australijczykach. Urządzenie o mocy nominalnej 0,9 MW wyprodukowało już 5,1 tys. MWh energii elektrycznej, która trafiła do lokalnej sieci elektroenergetycznej.

Reklama

Łącznie do tej pory z otworu Gilowice-1 PGNiG wydobyło 2,5 mln m3 metanu. To tyle, ile wystarczyłoby do ogrzania ponad 1100 domów jednorodzinnych przez rok.