Według gazety zmiany w ustawie o obywatelstwie Rosji znajdują się w końcowej fazie prac rządowych. Jeszcze w lutym, po uzgodnieniach z administracją (kancelarią) prezydenta stosowny projekt ustawy może wpłynąć do parlamentu. "Chcemy tę kwestię zamknąć podczas sesji wiosennej, tak aby wszyscy chętni mogli stać się obywatelami Rosji" - powiedział wiceprzewodniczący niższej izby parlamentu, Dumy Państwowej, Piotr Tołstoj. Zapewnił jednocześnie, że Rosja ze swej strony "będzie bronić swoich obywateli".

Inny parlamentarzysta, Konstantin Zatulin podkreślił, że Rosja jest zainteresowana zwiększeniem liczby swych obywateli, przede wszystkim spośród rodaków żyjących za granicą. "Miliony Rosjan mieszkają za granicą i chciałyby stać się obywatelami Federacji Rosyjskiej" - oznajmił. Wymienił m.in. rosyjskich Niemców z Kazachstanu, którzy "stanowią w Niemczech dużą wspólnotę, ale nie wszystko, co tam się dzieje, im się podoba". Ludzie ci - jak tłumaczył - chcieliby wrócić, ale "nie zamykać sobie drzwi do Niemiec" i pragnęliby być obywatelami Rosji nie tracąc obywatelstwa niemieckiego.

Dotąd jednym z warunków uzyskania obywatelstwa Federacji Rosyjskiej było to, aby osoba ubiegająca się o nie poinformowała odpowiedni urząd w swoim kraju, że rezygnuje z obywatelstwa owego państwa.

W marcu 2019 roku prezydent Władimir Putin powołał grupę roboczą ds. realizacji koncepcji państwowej polityki migracyjnej. Celem tych działań jest przyciągnięcie do Rosji nowych obywateli, w liczbie od 5 mln do 10 milionów ludzi. Pod koniec stycznia br. szefowa wydziału MSW Rosji ds. migracji Walentina Kazakowa zapowiedziała uproszczenie procedury uzyskania obywatelstwa Rosji dla mieszkańców Mołdawii, Kazachstanu, Ukrainy i Białorusi.

Reklama

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)