Ustawa dotyczy udoskonalenia mechanizmów regulowania sektora bankowego. Między innymi uniemożliwia ona byłym właścicielom banków, które uznano za niewypłacalne, odzyskanie swych aktywów. Właściciel lub były właściciel może ubiegać się o rekompensatę jedynie w formie pieniężnej, a jej wysokość ustala uznawana na arenie międzynarodowej firma audytorska, określona przez sąd.

Ustawa w pierwszym czytaniu była przyjęta 30 marca. Następnie zgłoszono do niej rekordową liczbę ponad 16 tys. poprawek. W drugim czytaniu została uchwalona w ukraińskiej Radzie Najwyższej 13 maja.

Media nazywają ustawę "antykołomojską". Jest to odniesienie do nazwiska byłego właściciela znacjonalizowanego Prywatbanku - Ihora Kołomojskiego.

Prywatbank, największy komercyjny bank na Ukrainie, został znacjonalizowany w 2016 roku z powodu niewypłacalności. Narodowy Bank Ukrainy wyjaśniał wówczas, że różnica między rezerwami a ryzykiem kredytowym tej instytucji wyniosła 96 mld hrywien (ok. 15 mld zł). Po nacjonalizacji bank centralny oświadczył, że Prywatbank wykorzystywany był do prania brudnych pieniędzy. Kołomojski zaskarżył decyzję o nacjonalizacji do sądu.

Reklama

Na konferencji prasowej w środę Wołodymyr Zełenski podkreślił, że podpisanie ustawy o bankach to ostatni warunek konieczny do zawarcia memorandum z MFW w sprawie współpracy, do którego, wyraził przekonanie, dojdzie jeszcze w tym miesiącu.

>>> Polecamy: Nasze prawo niepokoi KE. Chodzi o ograniczenie przejmowania polskich spółek