Stopa bezrobocia w lutym 2009 roku wyniosła 10,9 proc. wobec 10,5 proc. w styczniu 2009 roku - podał we wtorek GUS. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu lutego 2009 roku wyniosła 1 mln 718,8 tys. osób.

Pracę jeszcze straci 300-400 osób

Kryzys w następnych miesiącach najsilniej odbije się na branży przemysłowej. Pracę będą traciły głównie osoby zatrudnione w tym sektorze - prognozuje ekonomista Ryszard Petru.

Jego zdaniem najbardziej zagrożone wzrostem bezrobocia są zagłębia przemysłowe, m.in. Górny Śląsk. W opinii ekonomisty, kryzys w tej branży widać już wyraźnie po ostatnich informacjach o spadku przemysłu.

Reklama

Wcześniej GUS podał, że produkcja przemysłowa w styczniu 2009 r. spadła o 14,9 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2008 r., a porównaniu do grudnia 2008 r. zmniejszyła się o 5,8 proc. Według optymistycznych - zdaniem ekonomisty - prognoz, liczba osób bezrobotnych w Polsce wzrośnie do końca roku o 300-400 tys.

Przemysłowi brakuje tlenu

Coraz więcej ludzi traci pracę, gdyż zła kondycja naszych tradycyjnych partnerów handlowych z Europy Zachodniej sprawia, że dla polskiego przemysłu brakuje tlenu, czyli kolejnych zamówień.
Nowe zamówienia w przemyśle w Polsce spadły w lutym 2009 roku w ujęciu liczonym rok do roku o 17 proc., po spadku o 19,2 proc. w styczniu 2009 roku - podał GUS. W ujęciu miesięcznym zamówienia w lutym spadły o 5,3 proc. w porównaniu ze spadkiem o 11,3 proc. w styczniu 2009 roku.
Ale źle jest także w innych działach gospodarki. Budownictwo przeżywa kryzys. Z dzisiejszego komunikatu GUS wynika, że liczba wydanych zezwoleń na budowę mieszkań w okresie styczeń-luty spadła o 9,6 proc. rok do roku i wyniosła 28,2 tys.
I buduje się znacznie mniej. Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w okresie styczeń-luty 2009 roku wyniosła 12,2 tys. i jest to o 44,8 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Siada także górnictwo. Wydobycie węgla kamiennego w lutym spadło o 10,9 proc. wobec analogicznego okresu 2008 roku oraz o 7,6 proc. wobec stycznia i wyniosło 6.351 tys. ton - podał GUS.



Złe nastroje konsumentów

GUS twierdzi, że w marcu podobnie jak w poprzednich kilku miesiącach, nastąpiło dalsze pogorszenie nastrojów konsumenckich co sugeruje, że nadal utrzymuje się silna tendencja w kierunku spowolnienia dynamiki konsumpcji indywidualnej.
GUS poinformował, że bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej, syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej zmniejszył się do poziomu -30,3 i w porównaniu do analogicznego miesiąca poprzedniego roku obniżył się o 25,2 pkt proc., utrzymując najniższy notowany poziom po 2004 roku.