We wtorek o sprawie poinformowało Radio ZET. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mateusz Martyniuk powiedział PAP, że prokuratura zdecydowała o podjęciu śledztwa 16 kwietnia. Na jej zlecenie część działań wykonuje Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - dodał.

O sprawie poinformował prokuraturę pod koniec marca obecny zarząd Banku Ochrony Środowiska - powiedział PAP rzecznik prasowy BOŚ Piotr Lemberg. Wyjaśnił, że wcześniej - w październiku 2008 r. - nowy zarząd zlecił kontrolę projektu wykonania centralnego systemu informatycznego BOŚ. Umowę podpisano w 2004 r., a do zmiany zarządu prace nad nowym systemem nie wyszły poza projektowanie i testy poszczególnych elementów - podał rzecznik.

"Obecny zarząd finalizuje prace nad nową strategią BOŚ, zakładającą dynamiczny rozwój. Do jej zrealizowania potrzebny jest dobry, sprawnie działający system informatyczny. Sprawdziliśmy, jakie części zamówionego w 2004 r. systemu można wykorzystać. Okazało się, że z wydanych na system 63 mln zł, do użytku nadają się elementy za 21 mln zł" - podał Lemberg. Reszta systemu - na tę część wydano 42 mln zł - nie nadaje się do wykorzystania. Zarząd pod koniec marca zawiadomił prokuraturę o tej sprawie - podał Lemberg.

"Prokuratura bada, czy rzeczywiście 42 mln zł zostały wydane na szkodę banku. Na razie to wstępny etap śledztwa" - powiedział PAP prokurator Martyniuk. Właścicielem większości akcji Banku Ochrony Środowiska jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Reklama