Obecnie otwarte fundusze emerytalne (OFE) mogą inwestować nie więcej niż 5 proc. swoich aktywów. Na dodatek, jeśli koszty tych inwestycji przekroczą koszty inwestycji w Polsce, towarzystwa emerytalne musza dopłacać z własnej kieszeni.

Taki układ, usankcjonowany prawem, nie podoba się Komisji Europejskiej. Pod koniec tygodnia KE poinformowała polski rząd , że jeśli w ciągu dwóch miesięcy ograniczenia nie zostaną zniesione, sprawa trafi pod osąd Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – informuje „Puls Biznesu”.

Limity inwestycyjne ograniczają swobodny przepływ kapitału i są niekorzystne dla klientów – komunikuje KE.

Ministerstwo Pracy zostało zaskoczone krótkim terminem na zmianę przepisów, ale nie wyklucza, że zdoła w ciągu dwóch miesięcy dostosować polskie prawo do wymogów stawianych przez Brukselę.

Reklama

Zarządzający funduszami zgromadzonymi w OFE są zadowoleni z interwencji KE. Ich zdaniem inwestowanie na wielu rynkach pozwoli im uzyskać stabilniejszą stopę zwrotu i obniży ryzyko inwestycyjne.

POL