"Uważamy, że jeśli notowane na giełdzie akcje Enei staną się bardziej wiarygodnym probierzem wartości spółki, to potencjalnemu strategicznemu inwestorowi będzie łatwiej sfinalizować umowę z MSP i kupić Eneę" - powiedział minister skarbu Aleksander Grad w wywiadzie dla agencji Bloomberg, przeprowadzonym w Waszyngtonie.Minister podkreślił, że zainteresowanie Eneę ze strony kandydatów na potencjalnego inwestora wzrosło - wymienił w tym kontekście RWE, CEZ i "inwestorów francuskich", jak podał Bloomberg. W końcu listopada MSP podało w komunikacie, że nadal chce znaleźć dla Enei inwestora branżowego, któremu zaoferuje pakiet większościowy. Jednocześnie resort planuje wcześniej zwiększyć liczbę akcji spółki znajdujących się w wolnym obrocie na GPW. Na początku listopada wiceminister skarbu Jan Bury powiedział, że MSP może sprzedać kilka-kilkanaście procent akcji Enei w transzach na GPW, zachowując większościowy, 51-proc. pakiet w tej spółce, aby później zaoferować go inwestorowi branżowemu.

>>> Czytaj też: Pakiet kontrolny Enei dla inwestora branżowego

W połowie października MSP zakończyło postępowanie w sprawie zbycia 67,05 proc. akcji Enei po tym, jak niemiecka spółka RWE AG - jedyny podmiot, z którym toczyły się rozmowy - zawiadomiło resort, iż nie złoży oferty ostatecznej. Według stanu na 30 września br. (za raportem za III kw. 2009) najwięksi akcjonariusze spółki Enea to: Skarb Państwa (76,48 proc.), Vattenfall AB (18,67 proc.) oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (2,50 proc.).

Reklama