Według dzienników, żadne oferty nie zostały jeszcze złożone, a Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) oczekuje ich dopiero w czerwcu, ponieważ wcześniej planuje zmiany w dokumentach rządowych I korporacyjnych Lotosu. "Kolejne zagraniczne firmy badają możliwość zakupu gdańskiej grupy, tym razem z Chin, Azerbejdżanu i Rosji, dowiedziała się 'Rz'. Chodzi o firmy: China National Petroleum Corporation (CNPC), Socar oraz Łukoil" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

"Do tego czasu [tj. do czerwca - przyp. ISB] mają zostać zmienione strategia rządowa dotycząca sektora paliwowego oraz statut Lotosu zwiększający rolę Skarbu Państwa na wzór Orlenu (PKNORLEN)" - powiedziała "osoba związana z resortem skarbu", cytowana przez "Rz". "Parkiet" podkreśla, że MSP mogłoby sprzedać pakiet 25-30 proc. akcji Lotosu, warty według ostatnich wycen giełdowych ok. 1 mld zł.

Gazety zwracają uwagę, że są to już kolejni potencjalni chętni na inwestora strategicznego dla Grupy Lotos. "Zdeterminowani są również Jan Kulczyk i jego libijski partner Tamoil. Szef Kulczyk Holdingu Dariusz Mioduski zapewnia, że obie firmy jako inwestorzy w Lotosie są w stanie zapewnić to, czego potrzebuje grupa, by stać się aktywnym graczem w naszym regionie Europy" - napisała "Rz". "Na rynku mówi się też o tym, że resort skarbu w poszukiwaniu inwestora dla Lotosu pod uwagę bierze również kontrolowane przez państwo koncerny Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) oraz PKN Orlen" - czytamy też w "Parkiecie".

Po tym, jak Skarb Państwa sprzedał w styczniu inwestorom finansowym 14 mln akcji (10,8 proc. kapitału, obniżając swój udział do 53,19 proc.), Lotosu, resort podał, że zobowiązał się do niesprzedawania dalszych akcji tej spółki poprzez giełdę w ciągu najbliższych 180 dni.

Reklama

Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski powiedział niedawno agencji ISB, że po sprzedaży 10,8 proc. akcji Lotosu resort chce sprzedać kolejne akcje inwestorowi branżowemu lub z dostępem do złóż, co spowoduje obniżenie udziału Skarbu Państwa poniżej 50 proc.