Zbigniew S. prowadzący firmę transportową został ukarany za niezgodne z licencją wykonywanie przewozów. Nie zgłosił do licencji samochodu dostawczego. Ponadto wykonywał przewozy bez uiszczenia wymaganej opłaty drogowej. Łączna kara wyniosła ponad 11 tys. zł.
Dyrektor izby celnej w uzasadnieniu decyzji wskazał, iż dowodem uiszczenia opłaty nie jest karta, która w chwili rozpoczęcia kontroli nie znajdowała się w pojeździe. Przedsiębiorca okazał kartę opłaty dopiero na etapie postępowania odwoławczego. Zbigniew S. zakwestionował nałożone kary jako niewspółmierne do wagi wykroczeń. Sprawę przegrał w sądzie administracyjnym i przed Trybunałem Konstytucyjnym.
Mechanizm uiszczania opłat składa się z dwóch czynności: nabycia karty opłaty (winiety) i jej prawidłowego wypełnienia. Pozwala to na przypisanie karty do określonego pojazdu i czasu przejazdu. Działa to analogicznie do powszechnie stosowanych opłat za przejazdy środkami komunikacji miejskiej, gdzie do stwierdzenia, że opłata została uiszczona, konieczne jest nie tylko nabycie biletu, ale również jego poprawne skasowanie.
– Opłata drogowa służy konkretnemu przejazdowi, a karta opłaty stanowi dowód uiszczenia tej opłaty, dlatego prawidłowo wypełniona musi znajdować się w pojeździe w trakcie przejazdu – tłumaczy sędzia TK Maria Gintowt-Jankowicz.
Reklama
Nałożenie na przewoźnika tych obowiązków gwarantuje przypisanie karty opłaty do wskazanego pojazdu.
– Od 1 lipca 2011 r. zostanie zniesiony obowiązek opłacania winiet za przejazd drogami krajowymi – mówi prokurator Andrzej Niewielski.
– Zgodnie z dyrektywą unijną i polską ustawą o transporcie drogowym przewiduje się tylko pozostawienie opłat dla aut spoza Unii. Kara za brak karty wyniesie 500 zł, za brak licencji – 3 tys. zł.